27-latek uderzył swoją matkę cegłą, a potem udusił kablem, gdy odmówiła oddania mu pensji na alkohol. Zabójca ciało umieścił na balkonie, zabrał pieniądze i udał się na dwudniową libację.
Gdy wrócił był bez grosza, gdyż wszystko wydał na wódkę i automaty do gry. A kiedy zabrakło mu jedzenia i przycisnął go głód, zaczął odcinać kawałki mięsa z ciała swojej matki. - Była zamarznięta, jak mięso w zamrażarce - zeznał później milicji, która odnalazła ciało kobiety już bez obu nóg .
Rosyjski kodeks karny za popełnione przez mężczyznę zbrodnie przewiduje 15 lat więzienia, ale sąd złagodził wyrok do 14 lat i trzech miesięcy, ponieważ uznał, że oskarżony "głodował i musiał coś jeść" - pisze "Daily Mail".