Sąd umorzył sprawę przeciw weterynarzowi z Rogoźna
Sąd Rejonowy w Wągrowcu w Wielkopolsce warunkowo umorzył w piątek sprawę przeciwko lekarzowi weterynarii z Rogoźna. Przed rokiem, na polecenie powiatowego lekarza weterynarii, uśpił on w Siernikach w powiecie obornickim 61 psów i osiem kotów.
01.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sąd wyznaczył czas próby na dwa lata i nakazał wpłatę 300 złotych na cele społeczne.
W końcu stycznia minionego roku w Siernikach pojawił się wściekły jenot. Został zabity przez mieszkańców wsi. Nikt jednak nie wiedział ile wiejskich kotów i psów miało styczność z chorym zwierzęciem. Lekarz powiatowy zadecydował wtedy o uśpieniu podejrzanych o kontakt czworonogów.
Dokonał tego weterynarz z Rogoźna Krzysztof N. Jak przyznał sąd, odbyło się to w wielkim zamieszaniu i chaosie. W takich warunkach doszło do złamania ustawy o ochronie zwierząt, bo eutanazji dokonywanej na obrzeżach wsi przez lekarza przyglądały się dzieci i młodzież. Był to główny zarzut stawiany weterynarzowi w akcie oskarżenia.
Sąd wydał swoje postanowienie, po wcześniejszym przesłuchaniu grupy dzieci z Siernik, bez udziału publiczności i dziennikarzy. (aka)