Sąd umorzył sprawę 83-latka, który groził urzędnikom
Krakowski sąd odwoławczy warunkowo umorzył na
rok sprawę 83-letniego Stanisława G. z Wadowic, który odpowiada za
zniewagę oraz kierowanie gróźb karalnych pod adresem
funkcjonariuszy publicznych. Sprawę opisuje "Gazeta Krakowska".
Zasłużony weteran II wojny światowej, były oficer Wojska Polskiego Stanisław G., groził m.in. burmistrzowi Wadowic Ewie Filipiak, prezesowi tamtejszego Sądu Rejonowego Halinie Almert, a także innym sędziom i prokuratorom.
Mężczyzna czuł się pokrzywdzony decyzjami administracyjnymi i sądowymi dotyczącymi jego spraw majątkowych. Z tego powodu przez ostatnie lata w miejscach publicznych - w budynku sądu, prokuratury i ratuszu - znieważał funkcjonariuszy publicznych, nazywał ich przestępcami i groził, że pozbawi ich życia - relacjonuje dziennik.
Za te występki jesienią ub. roku Sąd Rejonowy w Chrzanowie skazał 83-latka na 16 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i 1300 zł grzywny.
Biegli psychiatrzy orzekli, że Stanisław G. popełniając czyny karalne miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność kierowania swym postępowaniem.
Wyrok ten uchylił w poniedziałek krakowski sąd odwoławczy i warunkowo umorzył postępowanie na okres jednego roku. Czas ten ma być próbą dla oskarżonego. Emerytowany wojskowy będzie musiał także pokryć koszty sądowe (1600 zł) - pisze "Gazeta Krakowska".
Źródłem nagannego postępowania oskarżonego były niezakończone po jego myśli sądowe sprawy cywilne. Ale to nie może być usprawiedliwieniem dla jego występków - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Tomasz Grebla.