PolskaSąd uchylił uniewinnienie kardiochirurga dr. Mirosława G. od korupcji

Sąd uchylił uniewinnienie kardiochirurga dr. Mirosława G. od korupcji

Sąd uchylił uniewinnienie kardiochirurga dr. Mirosława G. od części zarzutów korupcyjnych. Utrzymał przy tym karę w zawieszeniu z pierwszej instancji za oskarżenia o inne czyny korupcyjne i prawomocnie uniewinnił lekarza z zarzutów mobbingu. Dr. G. czeka teraz ponowny proces za dziewięć zarzutów korupcyjnych.

Sąd uchylił uniewinnienie kardiochirurga dr. Mirosława G. od korupcji
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

Zwyczajowo akceptowane jest wręczanie i przyjmowanie drobnych upominków, typu kwiaty, słodycze, alkohole, gadżety - nigdy pieniądze - podkreślił sąd okręgowy w uzasadnieniu wyroku w sprawie oskarżenia dr. Mirosława G. o korupcję.

Sąd w zasadniczej części podzielił opinię sędziego Igora Tulei odnośnie granicy między korupcją a wdzięcznością pacjenta wobec lekarza. - Nie da się wyznaczyć ścisłej granicy między przestępstwem a aprobowanym zwyczajem wyrażania wdzięczności przedstawicielom pewnych grup zawodowych. Każdy przypadek jest inny, ale istnieją generalne zasady. W tej sprawie sąd rejonowy je wskazał i prawidłowo zastosował - ocenili sędziowie sądu odwoławczego.

Jak podkreślono w ustnym uzasadnieniu wyroku, aby uznać, że był to zwyczajowy upominek - musi to być upominek drobny. - Przyjmowanie pieniędzy nigdy nie mieści się w granicach zwyczaju, bo nie mają charakteru symbolicznego - nawet jeśli kwota jest niewielka, a wręczający traktuje ją jako prezent. Upominek może być tylko drobny: kwiaty, słodycze, alkohole, gadżety - wskazał sąd.

W styczniu zeszłego roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa po czteroletnim procesie skazał dr. G. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów - G. został skazany za 18 z 42 zarzutów, a uniewinniony od 23, m.in. mobbingu wobec podwładnych i części zarzutów korupcyjnych.

Apelacje złożyli zarówno prokurator (w części dotyczącej zarzutów korupcyjnych, od których dr G. został uniewinniony), jak i oskarżyciel posiłkowy (jest nim lekarz z kliniki kardiochirurgii, który skarżył się na ordynatora). Prokuratura postanowiła nie odwoływać się od zarzutów dotyczących rzekomego mobbingu, a oskarżyciel posiłkowy cofnął swoją apelację dotyczącą tej kwestii.

W poniedziałek sąd oddalił apelację obrony, a w zasadniczej części podzielił zarzuty z apelacji prokuratury. Oznacza to, że dr. G. czeka ponowny proces za dziewięć zarzutów korupcyjnych. Uniewinniony jest on natomiast od zarzutów o mobbing.

Dr G. i 20 jego pacjentów zostało oskarżonych głównie o korupcję. Proces był efektem jednej z pierwszych akcji nowo utworzonego wówczas Centralnego Biura Antykorupcyjnego; odbił się szerokim echem wśród opinii publicznej. Sędzia Igor Tuleya mówił nawet, że działania CBA w tej sprawie rodzą skojarzenia z metodami stalinowskimi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)