Sąd przesłuchał świadków i odroczył sprawę LPR
Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył w czwartek rozpatrywanie prawomocności rejestracji Ligi Polskich Rodzin jako partii politycznej. Z wnioskiem kwestionującym prawomocność uchwał, przekształcających
Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne w Ligę Polskich Rodzin, wystąpił do sądu jeden z członków byłego zarządu SN-D, Konrad Rękas.
Rękas zarzuca LPR, że w obliczu zbliżających się wyborów parlamentarnych, "ominęła" całą procedurę rejestracji partii politycznej i bezprawnie "zajęła" miejsce SN-D.
Po przesłuchaniu dwojga świadków sąd odroczył rozprawę do 10 kwietnia na wniosek Romana Giertycha z LPR. Argumentował on, że potrzebuje czasu na zapoznanie się z dokumentami złożonymi przez Rękasa, których kopie otrzymał w trakcie czwartkowej rozprawy.
Uchwały przekształcające SN-D w LPR miały być podjęte na Kongresie Stronnictwa w maju 2001 roku. Wtedy też wybrano nowy zarząd partii. Rękas twierdzi, że uchwały zostały sfałszowane, a kongres nie mógł się - w świetle prawa - odbyć, bo jeszcze w grudniu 1999 roku SN-D podjęło decyzję o samorozwiązaniu i połączeniu się ze Stronnictwem Narodowym. SN-D nie zostało jednak nigdy wykreślone z sądowego rejestru partii politycznych. (jask)