PolitykaSąd podtrzymał decyzję prokuratury. MON: "potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem"

Sąd podtrzymał decyzję prokuratury. MON: "potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem"

Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. przekroczenia uprawnień żołnierzy Żandarmerii Wojskowej, asystujących w działaniach prowadzonych wobec Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu Wojskowego NATO.

Sąd podtrzymał decyzję prokuratury. MON: "potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem"
Źródło zdjęć: © WP | Marcin Gadomski

01.03.2017 | aktual.: 01.03.2017 19:02

"Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie pełnomocnika gen. bryg. Piotra Pytla i utrzymał na mocy zaskarżone postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 24 października 2016 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień żołnierzy Żandarmerii Wojskowej asystujących w działaniach prowadzonych przez pana Bartłomieja Misiewicza, Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej do spraw utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu Wojskowego NATO. Tym samym sąd potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem" - poinformowało MON na swojej stronie internetowej.

18 grudnia 2015 r. w nocy MON zmieniło kierownictwo tworzonego wraz ze Słowacją Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Premier Beata Szydło oceniła wówczas, że to nic nadzwyczajnego. Opozycja mówiła o skandalu, po którym Polska traci wiarygodność w Sojuszu. NATO uznało, że to sprawa polskich władz, bo centrum nie jest jeszcze akredytowane przy NATO.

Misiewicz mówił wówczas o znalezieniu niejawnych dokumentów, które nie powinny były znaleźć się w Centrum, które nie miało uprawnień do ich posiadania. Odwołany płk Dusza twierdził, że działania MON i SKW przeciw niemu i personelowi CEK były bezprawne.

Po tym wydarzeniu do prokuratur skierowano kilka zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno z nich, dotyczące przekroczenia uprawnień przez Żandarmerię Wojskową złożył były szef SKW gen. Piotr Pytel.

Kolejne zawiadomienie, które złożyli były dyrektor CEK NATO płk Krzysztof Dusza i były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Pytel, dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników Ministerstwa Obrony Narodowej i funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego (art. 231 par. 1 Kodeksu karnego) oraz przestępstwa gwałtownego zamachu na CEK NATO w celu osłabienia mocy obronnej RP (art. 140 par. 1 Kk). W marcu 2016 roku prokuratura odmówiła śledztwa w tej sprawie, w grudniu ubiegłego roku sąd okręgowy uchylił tę decyzję stwierdzając, że decyzja o odmowie wszczęcia nastąpiła przedwcześnie i zachodzi konieczność "zbadania licznych okoliczności podniesionych w zawiadomieniu". Prokuratura wszczęło śledztwo w tej sprawie na początku lutego.

Od stycznia ub. r. trwa też śledztwo ws. m.in. ujawnienia informacji niejawnych przez funkcjonariuszy oddelegowanych z SKW do CEK NATO. Zawiadomienia złożyli pełnomocnik MON ds. utworzenia CEK NATO Bartłomiej Misiewicz i szef SKW Piotr Bączek.

sądprokuraturaBartłomiej Misiewicz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)