Sąd oddalił pozew Jacka Majchrowskiego. Premier nie musi przepraszać za słowa o smogu
Jacek Majchrowski pozwał Mateusza Morawieckiego w trybie wyborczym za wypowiedź, w której premier stwierdził, że władze Krakowa "nie zrobiły nic lub prawie nic" w kwestii walki ze smogiem. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że Morawiecki nie musi przepraszać za te słowa.
Sąd nie zakwestionował działań podjętych przez władze Krakowa, ale uznał, że wypowiedź Mateusza Morawieckiego miała charakter opinii, komentarza, a nie informacji.
Pozew przeciwko premierowi wpłynął do sądu w środę, tuż przed godziną ósmą. Złożono go w trybie wyborczym. Dołączono do niego antysmogowe uchwały miasta, zarządzenia dotyczące walki ze smogiem oraz podsumowanie miejskiej polityki antysmogowej ostatnich lat. W czwartek sąd odroczył do piątku ogłoszenie wyroku w tej sprawie.
Prawnicy Jacka Majchrowskiego podkreślali, że zwrot "władze Krakowa" jednoznacznie odnosi się do prezydenta miasta. Zdaniem pełnomocników prezydenta Krakowa, doszło do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w trakcie agitacji wyborczej.
Prezydent Krakowa napisał w tej sprawie list do premiera, odpierając zarzuty o braku odpowiednich starań o poprawę jakości powietrza. "Miasto Kraków postrzegane jest w całej Polsce jako wzór do naśladowania w zakresie wdrażania programów pomocowych związanych z poprawą jakości powietrza. Na wielu konferencjach naukowych jesteśmy przedstawiany jako lider zmian w tym zakresie" - napisał.
Majchrowski zapowiadał również pozew w trybie wyborczym przeciwko swojej kontrkandydatce w II turze wyborów na prezdenta Krakowa, Małgorzacie Wassermann. Polityk uznał bowiem, że kandydatka PiS skłamała, mówiąc, że w większości krakowskich placówek oświatowych nie ma monitoringu wizyjnego. Ostatecznie jednak zrezygnował z kierowania tej sprawy na drogę sądową.
Źródło: gazeta.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl