Sąd nie zajął się sprawą przepustek dla gimnazjalistów zamieszanych w molestowanie
Gdański sąd nie zajmował się sprawą udzielenia przepustek na święta pięciu gimnazjalistom, zamieszanym w molestowanie 14-letniej Ani, która po wszystkim popełniła samobójstwo. O udzielnie zgody na ich wydanie nie wystąpili dyrektorzy schronisk w Chojnicach i w Gdańsku, gdzie przebywają nieletni. Jak poinformowano w gdańskim sądzie, może do tego jeszcze dojść, jeśli dyrektorzy placówek o to wystąpią.
22.12.2006 13:55
Sprawą udzielenia przepustek zajęto by się, gdyby do ich wydania przychylili się szefowie placówek. Szefowie schronisk, zgodnie z rozporządzeniem ministra sprawiedliwości z października 2001 r. w sprawie zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich, w ramach nagród mogą przyznać przepustki. Jeśli sąd nie sprzeciwiłby się ich udzieleniu, gimnazjaliści spędziliby święta w domu.
Kierownictwa schronisk dla nieletnich w Gdańsku, gdzie przebywa dwóch gimnazjalistów i w Chojnicach, gdzie przebywają pozostali, odniosły się negatywnie do kwestii udzielenia przepustek. Zapytanie o to skierował do nich sąd. Uznano m.in., że chłopcy przebywają w placówkach jeszcze zbyt krótko, by stwierdzić, czy zasłużyli na to, by opuścić placówkę na święta.
Szefostwo placówki w Chojnicach powiadomiło sąd, że nie widzi przeciwwskazań, by rodzice gimnazjalistów spędzili z nimi święta w ośrodku. Rodzice chłopaków przebywających w Gdańsku będą mogli ich odwiedzić zarówno w wigilię, jak i w święta.
O udzielenie przepustek na święta wystąpili adwokaci gimnazjalistów jeszcze przed decyzją gdańskiego sądu okręgowego o oddaleniu zażaleń na umieszczenie uczniów w schronisku dla nieletnich. Sąd argumentował to m.in. tym, że istnieje prawdopodobieństwo zacierania śladów.
Pod koniec października sąd rodzinny zdecydował o umieszczeniu gimnazjalistów na trzy miesiące w schronisku dla nieletnich. Doszło do tego po wydarzeniach w dniu 20 października w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku. Pięciu uczniów, pod nieobecność nauczycielki w klasie, miało molestować seksualnie 14-letnią Anię. Dziewczynka nazajutrz popełniła samobójstwo.
Sprawę wyjaśnia gdański sąd rodzinny. Na kilku niejawnych rozprawach przesłuchani zostali uczniowie z klasy Ani oraz nauczyciele z jej szkoły. Kolejni świadkowie będą składać zeznania w styczniu.