PolskaSąd Najwyższy zdecyduje, czy PKW słusznie odrzuciła sprawozdanie finansowe PSL

Sąd Najwyższy zdecyduje, czy PKW słusznie odrzuciła sprawozdanie finansowe PSL

Stawką jest kilka milionów złotych subwencji z budżetu państwa. Polskie Stronnictwo Ludowe czeka na decyzję Sądu Najwyższego, który w środę ma orzec, czy sprawozdanie finansowe za 2013 rok zostało słusznie odrzucone przez Państwową Komisję Wyborczą.

Sąd Najwyższy zdecyduje, czy PKW słusznie odrzuciła sprawozdanie finansowe PSL
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

25.02.2015 | aktual.: 25.02.2015 08:15

Zastrzeżenie Komisji było jedno, ale kluczowe. Dotyczyło dodatkowego konta, które dla powiatowych struktur PSL w Sandomierzu założył starosta sandomierski Stanisław Masternak. A wszystko za sprawą długów.

Kłopoty finansowe ludowców zaczęły się w 2009 roku. Kiedy to po nieprawidłowo rozliczonych dwóch kampaniach musieli zwrócić do budżetu państwa 9,5 mln złotych plus odsetki. Mimo że wciąż zaciskają pasa, dług nie został spłacony.

To widmo komornika spowodowało, że zarząd PSL w Sandomierzu podjął decyzję o otwarciu dodatkowego konta. Problemu by jednak nie było, gdyby nie fakt, że oprócz składek członkowskich wpływały na nie darowizny. A to już jest niezgodne z prawem.

Szef Klubu PSL Jan Bury wierzy, że Sąd Najwyższy nie ukarze całej partii za jeden błąd działacza. Przyznaje jednak, że prawo w Polsce w zakresie subwencji jest drakońskie. - Wystarczy małe przewinienie i subwencję partia traci na trzy lata - mówił w Polskim Radiu Jan Bury.

Jeśli Sąd Najwyższy podtrzyma decyzję PKW, partia nie straci jednak subwencji za trzy lata, jak mówi prawo (płacąc po ponad 6 mln złotych rocznie), tylko za trzy kwartały tego roku, bo na jesieni kończy się kadencja sejmu. Dla PSL to jednak i tak byłaby strata 4,8 mln złotych.

Obecnie partie finansowane są z budżetu z dwóch źródeł: w ramach subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot za nakłady poniesione na kampanię wyborczą przez partie, które wprowadziły swoich kandydatów do sejmu i senatu oraz Parlamentu Europejskiego. Z kolei subwencję (wypłacaną w kwartalnych ratach) dostają partie, które w wyborach parlamentarnych przekroczyły próg 3 proc. poparcia oraz koalicje, które pokonały barierę 6 proc.

Sprawozdania finansowe składane przez partie obejmują informacje o źródłach pozyskania środków finansowych, w tym o kredytach bankowych i warunkach ich uzyskania oraz o wydatkach poniesionych ze środków funduszu wyborczego w poprzednim roku kalendarzowym.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (194)