Sąd Najwyższy otrzymał list od prezydenta. Rzecznik SN podkreśla, że mimo to I prezes nie oddaje funkcji
Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski podkreślił, że nie uznano pisma prezydenta skierowanego do Małgorzaty Gersdorf. Andrzej Duda poinformował ją o przejściu w stan spoczynku.
- Mamy 59 sędziów, z tym że sędziów orzekających jest 55, bo obok pani prezes mamy trzech sędziów, którzy złożyli oświadczenia różnej treści i te oświadczenia zostały skierowane do KRS. Do czasu ustosunkowania się prezydenta do tych pism pozostają oni sędziami, ale nie wydają orzeczeń - podkreślił Michał Laskowski.
Rzecznik Sądu Najwyższego potwierdził, że organ otrzymał listy prezydenta Andrzeja Dudy, w których 15 sędziów, w tym I prezes SN Małgorzatę Gersdorf, zawiadomiono o przejściu w stan spoczynku. - Ale w stosunku do niej prezentujemy stanowisko, że sytuacja ma charakter wyjątkowy – zaznaczył Laskowski i stwierdził, że jest ona obecnie „w stanie czynnym”.
W ocenie rzecznika kadencja I prezes została wyznaczona przez konstytucję. Na ustawy PiS SN się "nie godzi", ale je "respektuje", więc pozostali sędziowie przejdą w stan spoczynku.
Zobacz także: Ewa Kopacz: mimo wakacji przed sądem były tłumy
- Są to zawiadomienia. Prezydent na podstawie art. 39 w związku z art. 111 par. 1 ustawy o SN zawiadamia, że datą przejścia w stan spoczynku jest dzień 4 lipca. To są de facto pisma jednozdaniowe - opisał. O wysłaniu listów poinformował w czwartek prezydencki minister Andrzej Dera.
- Nie możemy utrzymywać stanu, który byłby w oczywistej sprzeczności z ustawą – stwierdził Laskowski. I podkreślił, że "te przejścia w stan spoczynku nie mają charakteru dobrowolnego".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl