PolskaSąd aresztował 17-letniego zabójcę

Sąd aresztował 17‑letniego zabójcę

Szczeciński sąd rejonowy aresztował w piątek 17-letniego Pawła P., który w styczniu zabił swoją sąsiadkę, zadając
jej 40 ciosów nożem. Mężczyzna podczas policyjnego przesłuchania
przyznał się do zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

18.02.2005 16:00

Paweł P. w trakcie kilkunastogodzinnego śledztwa i wizji lokalnej szczegółowo opisał, jak zadawał ciosy Joannie M. Kobieta wpuściła go do domu, ponieważ doskonale go znała. Od dzieciństwa znał się z jej synem i był częstym gościem w jej mieszkaniu. Motywem zabójstwa był rabunek - poinformowała nadkom. Anna Kurowska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Ustalono, że Paweł P. zaplanował rabunek i wiedział, kiedy Joanna M. będzie sama w domu. Przyszedł do niej, gdy zobaczył, że na ulicy nie ma samochodu jej matki, która pojechała po zakupy. W kieszeni miał rozkładany nóż, którym zaatakował kobietę. Według Kurowskiej mężczyzna stwierdził podczas przesłuchania, że zadał ofierze aż 40 ciosów nożem, ponieważ "wpadł w amok i nie mógł przestać".

Paweł P. zabrał ofierze telefon komórkowy, portfel, w którym było 70 zł oraz złotą biżuterię: wisior, pierścionek, bransoletkę i sygnet. Po powrocie do swojego mieszkania umył się, przebrał, wyprał pokrwawioną odzież i wyszedł na randkę ze swoją dziewczyną. Przez blisko miesiąc nikomu nie wyjawił, że zabił matkę kolegi. Policja odnalazła telefon w jednym z lombardów i dzięki temu wytypowała zabójcę.

Ciało Joanny M. znalazła po powrocie ze szkoły jej 11-letnia córka. Rodziny zabójcy i ofiary znały się od wielu lat.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)