Trwa ładowanie...

Uszkodzili rosyjski gazociąg. B. oficer agencji wywiadu zaskoczony

- Dla mnie cały czas sprawa jest niejasna. Szczególnie, jeśli chodzi o samą operację na Bałtyku. Bardziej prawdopodobne, że za uszkodzeniem gazociągu Nord Stream stoją Rosjanie - mówi Wirtualnej Polsce Marcin Faliński, były oficer Agencji Wywiadu i autor szpiegowskich książek.

Do sabotażu na dnie Bałtyku doszło blisko dwa lata temu. 26 wrześniu 2022 r. w wyniku eksplozji materiałów wybuchowych uszkodzone zostały trzy nitki gazociągów Nord Stream I i IIDo sabotażu na dnie Bałtyku doszło blisko dwa lata temu. 26 wrześniu 2022 r. w wyniku eksplozji materiałów wybuchowych uszkodzone zostały trzy nitki gazociągów Nord Stream I i IIŹródło: East News, fot: HANDOUT
d3awp7c
d3awp7c

Przypomnijmy, do sabotażu na dnie Bałtyku doszło 26 wrześniu 2022 r. W wyniku eksplozji materiałów wybuchowych uszkodzone zostały trzy nitki gazociągów Nord Stream I i II. Według niemieckich śledczych podejrzanym o wysadzenie Nord Stream jest ukraiński nurek, Wołodymyr Z. Wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania.

"Posłużyli się oktogenem"

Z ostatnich doniesień "The Wall Street Journal" wynika, że ukraińska operacja kosztowała około 300 tys. dolarów. Wziął w niej udział mały wynajęty jacht z sześcioosobową załogą, w tym wyszkolonymi nurkami cywilnymi. Jacht ruszył z niemieckiego portu Rostock. Na jego wyposażeniu były jedynie: sprzęt do nurkowania, nawigacja satelitarna, przenośny sonar i otwarte mapy dna morskiego, na których zaznaczono położenie rurociągu.

Z niemieckiego śledztwa wynika też, że czterech nurków pracowało w parach. Działając w ciemnych, lodowatych wodach, posłużyli się oktogenem, silnym materiałem wybuchowym, znanym też jako HMX, który był podłączony do detonatorów sterowanych czasowo. Niewielka ilość lekkiego materiału wybuchowego miała wystarczyć do rozerwania rur wysokociśnieniowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stosunki UE-Rosja. Trzy błędy, jakie Europa popełniła wobec Putina

Zdaniem Marcina Falińskiego brzmi to nieprawdopodobnie, że cała akcja udała się jedynie przy pomocy jachtu na środku morza.

d3awp7c

"To nie jest łatwe miejsce do takich działań"

- Kto pływał na otwartym morzu, to wie, że warunki tam są zmienne i bardzo trudne. To nie jest jezioro, żeby się zatrzymać, wskoczyć do wody i ot tak popływać. Zwłaszcza że Bałtyk jest niespokojnym morzem. To nie jest łatwe miejsce do takich działań. Trochę tego nie umiem sobie technicznie wyobrazić i mam spore wątpliwości. Największa to brak statku ekspedycyjnego - mówi WP Marcin Faliński, były oficer Agencji Wywiadu.

I jak dodaje, trudno sobie wyobrazić samodzielną akcję Ukraińców, bez wiedzy Amerykanów, których służby przebywają w Ukrainie co najmniej od czasów rosyjskiej inwazji na Krym w 2014 r.

- Już bardziej prawdopodobne, że za uszkodzeniem gazociągu stoją sami Rosjanie. Wystarczy porównać sytuację, z którymi mamy do czynienia w Polsce, czyli podpaleniami czy zatrzymaniami dywersantów. Prawie zawsze jest jakiś wątek ukraiński. Albo paszport, albo narodowość czy firma. Prawie zawsze gdzieś się to przewija i przeplata - przypomina Faliński.

Według "The Wall Street Journal", w maju 2022 r. garstka wysokich rangą ukraińskich oficerów armii i biznesmenów zebrała się, aby uczcić sukces swojego kraju w powstrzymywaniu rosyjskiej inwazji.

d3awp7c

Pod wpływem alkoholu, w patriotycznym uniesieniu ktoś zasugerował następny, radykalny krok: zniszczenie gazociągów Nord Stream. Plan miał początkowo zatwierdzić prezydent Wołodymyr Zełeński. Później jednak, gdy CIA dowiedziała się o nim i poprosiła ukraińskiego prezydenta o przerwanie operacji, ten nakazał wstrzymanie działań. Mimo to akcję kontynuowano i miał nią kierować gen. Walerij Załużny, obecnie ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii. Jak zapewniał, nic nie wie o żadnej takiej operacji, a wszelkie sugestie, że jest inaczej, są "zwykłą prowokacją".

Według Marcina Falińskiego każdy scenariusz jest możliwy, ale sekwencja zdarzeń wskazuje jednak na rosyjskie służby.

d3awp7c

- Jestem skłonny założyć, że ładunki wybuchowe mogły być umieszczone przez Rosjan już wcześniej i przygotowane na taką ewentualność. Potem rosyjskie służby organizują akcję z ukraińskim nurkiem i ukraińskim paszportem. Wykorzystują fakt, że Ukraińcy na tym obszarze od lat nie działali aktywnie. Dodają do tego firmę i ukraińskiego gościa, który działa na zlecenie rosyjskich służb. Wynajmują jacht, mają sonar, płyną we wskazane miejsce, markują nurkowanie. A równolegle, w tym samym czasie ktoś detonuje ładunki wybuchowe…To wygląda na rosyjską robotę - ocenia Marcin Faliński, były oficer wywiadu.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3awp7c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3awp7c
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj