Są zarzuty po strzelaninie w Krakowie. Dwaj sprawcy ciągle poszukiwani

26-letni obywatel Gruzji, który uczestniczył w czwartkowej strzelaninie przy ul. Dietla w Krakowie i z raną postrzałową głowy trafił do Szpitala Wojskowego, usłyszał we wtorek cztery zarzuty uszkodzenia pojazdów. Mężczyzna kierował autem taranującym inne pojazdy w trakcie ucieczki przed policją.

Są zarzuty po strzelaninie w Krakowie. Dwaj sprawcy ciągle poszukiwaniPolicja poszukuje dwóch mężczyzn, podejrzanych o napaść na policjantów i posiadanie nielegalnej broni
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
oprac.  BKW
73

Prokuratur przesłuchał mężczyznę we wtorek w szpitalu. Rozważa złożenie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Za złamanie artykułu 288 paragrafu 1 kodeksu karnego grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

- Nukri D. nie przyznał się do winy. Złożył obszerne, ale chaotyczne wyjaśnienia - powiedział PAP prokurator Mariusz Boroń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Ranny 26-latek został zauważony przez przechodnia w piątek rano przy ul. Stradomskiej. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Dwie pozostałe osoby, które były w samochodzie, są poszukiwane. To również obywatele Gruzji. Śledczy ustalili ich tożsamość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koszmarny wypadek w Moskwie. Autobus zderzył się z wozem strażackim

Wcześniej prok. Boroń informował, że w związku z incydentem przy ulicy Dietla wszczęte zostało śledztwo. Obejmuje ono posiadanie broni bez zezwolenia oraz napaść na funkcjonariuszy.

- Dzisiaj zostało wszczęte śledztwo w sprawie użycia 19 grudnia broni palnej bez wymaganego zezwolenia - powiedział prokurator Boroń. Postrzelony został 26-letni Gruzin.

Strzelanina w Krakowie. Prokuratura wszczęła śledztwo

Do strzelaniny i obławy z udziałem kilkuset policjantów doszło w czwartek wieczorem blisko centrum Krakowa. W związku ze sprawą prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem nielegalnego posiadania broni oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy.

W czwartek wieczorem policjanci przyjechali w rejon ul. Dietla po otrzymaniu zgłoszenia o tym, że w zaparkowanym tam samochodzie przebywają trzej mężczyźni, a jeden z nich ma przedmiot przypominający broń. W tracie czynności służbowych jeden z mężczyzn najprawdopodobniej wycelował broń w kierunku mundurowych.

Policjanci w odpowiedzi na to oddali strzały w kierunku auta. Znajdujący się w nim mężczyźni zaczęli uciekać pod prąd, taranując po drodze inne pojazdy. Następnie porzucili samochód kilka przecznic dalej - w rejonie ul. Sarego. Później zaczęła się obława za nimi.

Według jednej z hipotez śledczych, 26-letni Nukri D. został postrzelony przez policjantów, którzy oddali 11 strzałów za uciekającym samochodem. Niewykluczone jest też, że mężczyznę postrzelił inny podejrzewany przebywający w samochodzie.

Policja nadal poszukuje dwóch innych Gruzinów. Uciekli oni uciekli z miejsca zdarzenia. W dniu strzelaniny trwały blokady na drogach i zakrojone na szeroką skalę akcje patrolowania miasta i okolic.

Gruzini uciekli samochodem, taranując inne pojazdy. Następnie porzucili auto. Ranny 26-latek został znaleziony w piątek rano i przewieziony do szpitala.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Obława za nożownikiem w Legnicy. Ranił dwie osoby
Obława za nożownikiem w Legnicy. Ranił dwie osoby
Papież Franciszek wciąż w szpitalu. Nowe informacje z Watykanu
Papież Franciszek wciąż w szpitalu. Nowe informacje z Watykanu
Szefowa dyplomacji UE: Unia gotowa wspierać pokój między Ukrainą a Rosją
Szefowa dyplomacji UE: Unia gotowa wspierać pokój między Ukrainą a Rosją
Tragedia na torach w Łazach. 20-latek nie zdążył przebiec przed pociągiem
Tragedia na torach w Łazach. 20-latek nie zdążył przebiec przed pociągiem
Sikorski potwierdza. Dostawy sprzętu na Ukrainę wznowione
Sikorski potwierdza. Dostawy sprzętu na Ukrainę wznowione
Spotkanie Sikorskiego z Sybihą. Jest oświadczenie ws. zawieszenia broni
Spotkanie Sikorskiego z Sybihą. Jest oświadczenie ws. zawieszenia broni
Polacy zadowoleni z kandydatów na prezydenta? Nie wszyscy
Polacy zadowoleni z kandydatów na prezydenta? Nie wszyscy
Wybory parlamentarne na Grenlandii. Podano wstępne wyniki
Wybory parlamentarne na Grenlandii. Podano wstępne wyniki
Saakaszwili skazany. Były prezydent Gruzji nie przyznaje się do winy
Saakaszwili skazany. Były prezydent Gruzji nie przyznaje się do winy
Dzieciobójczyni zmieniła tożsamość. Mama Madzi nazywa się inaczej
Dzieciobójczyni zmieniła tożsamość. Mama Madzi nazywa się inaczej
Pożar marketu w Warszawie, to był sabotaż. Zarzuty dla Białorusina
Pożar marketu w Warszawie, to był sabotaż. Zarzuty dla Białorusina
Spięcie w Białym Domu. Rzeczniczka starła się z reporterem
Spięcie w Białym Domu. Rzeczniczka starła się z reporterem