Są wyniki sekcji zwłok 21-letniego studenta. Przyczyną śmierci było utonięcie
Wrocławska prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci Macieja D. było utonięcie. Ciało 21-letniego studenta Akademii Wojsk Lądowych znaleziono w w październiku przy mostach Mieszczańskich we Wrocławiu. Zaginął w połowie października.
Maciej D., 21-letni student Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu, zaginął w nocy z 14 na 15 października 2018 r. Policja ustaliła, że student tej nocy bawił się w jednej z knajp w centrum miasta. Tam pokłócił się ze swoimi znajomymi. Doszło do szarpaniny, a 21-latek doznał lekkich obrażeń, krwawił. Potwierdził to taksówkarz, który wiózł mężczyznę z imprezy.
Rodzina dotarła do informacji, z których wynika, że nie była to jedyna bijatyka, w jaką wdał się Maciej D. tej feralnej nocy. Miał też zostać pobity.
Ślady krwi studenta znaleziono na ulicy Ruskiej, a także, jak wynika z informacji rodziny (do której dotarli dziennikarze TVN24), w okolicach Odra Tower i mostu Mieszczańskiego.
Był pod wpływem alkoholu
Jak ustaliła policja, mężczyzna ostatni raz widziany około godz. 1.00 niedaleko mostów Mieszczańskich. Tam ślad po studencie się urwał. Przez tydzień po zaginięciu 21-latka rejony te przeczesywała policja i strażacy. Także ochotnicy sprawdzali nadbrzeża Odry.
Ciało studenta znaleziono dopiero 22 października. Dryfowało w okolicy mostów Mieszczańskich, a zauważył je przypadkowy przechodzień. Prokurator zlecił wykonanie sekcji zwłok.
- Przyczyną śmierci Macieja D. było utonięcie - poinformowała portal wroclaw.wyborcza.pl Joanna Kopczyńska-Biskup, prokurator rejonowa dla Wrocławia Fabrycznej. Dodała, że student AWL był pod "znacznym wpływem alkoholu".
Jak podaje prokuratura, na ciele studenta znaleziono ślady pobicia, ale nie doprowadziły one do jego śmierci. Nie ma dowodów na to, aby ktoś przyczynił się do śmierci Macieja D., ale prokuratura jeszcze nie zakończyła śledztwa.
Źródło: wroclaw.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl