"Absolutny horror w Kijowie". Są nagrania z uderzenia Rosjan
Co najmniej trzy głośne eksplozje było słychać w poniedziałek przed południem w Kijowie. Alarm przeciwlotniczy ogłoszono kilka sekund później. Władze poinformowały, że obrona przeciwrakietowa zestrzeliła dwa pociski. Ucierpiało co najmniej pięć osób.
Atak rozpoczął się przed godziną 11 czasu lokalnego (przed godz. 10 w Polsce). Na ulicach widać było ludzi, którzy uciekali do schronów. Według władz siły rosyjskie zaatakowały ukraińską stolicę pociskami balistycznymi.
"Około godziny 10.30 przeciwnik dokonał uderzenia na Kijów dwoma rakietami balistycznymi wystrzelonymi z tymczasowo okupowanego Krymu. Cele zostały zniszczone. Typ wystrzelonych rakiet jest ustalany" - przekazał na Telegramie dowódca Sił Powietrznych Ukrainy generał Mykoła Ołeszczuk.
"Absolutny horror w Kijowie" - napisała Kira Rudik, deputowana do ukraińskiego parlamentu.
Mer Wijowa Witalij Kliczko poinformował, że odłamki zestrzelonych pocisków raniły osoby w dzielnicy Peczersk w centrum miasta.
"Pięcioro poszkodowanych w Peczerskim Rejonie. Dwóm kobietom medycy udzielili pomocy na miejscu. Dwie osoby, w tym 16-letnią dziewczynę, hospitalizowano" - napisał.
Ataki na Kijów. Dzieci uciekają do schronów
Szef MSZ Dmytro Kułeba opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, jak dzieci z jednej ze stołecznych szkół w panice uciekają do schronu. Chwilę wcześniej w mieście zawyły syreny w związku z pojawieniem się rosyjskich rakiet.
"Nie ma takich okrucieństw, których nie dopuściliby się rosyjscy dranie. Dziś uderzyli rakietami balistycznymi w serce wielomilionowego miasta" - napisał.
Zaapelował o dostarczenie Ukrainie większej liczby systemów przeciwrakietowych.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości/PAP