Są na liście Pegasusa. Teraz odpowiadają
W poniedziałek, podczas obrad komisji śledczej ds. Pegasusa, padły nazwiska osób, które mogły być podsłuchiwane. Wymienieni zostali m.in. gen. Waldemar Skrzypczak i były rzecznik PiS Adam Hofman. - Nigdy nie byłem pupilkiem służb - przyznał Skrzypczak w rozmowie z Wirtualną Polską.
19.02.2024 | aktual.: 19.02.2024 19:03
- Nie wiedziałem (że byłem podsłuchiwany - red.) w momencie słuchania, nie wiem, jaki był powód słuchania. Nie poniosłem z tego powodu żadnych konsekwencji - powiedział Wirtualnej Polsce gen. Waldemar Skrzypczak, pytany czy podejrzewał, że może znaleźć się na liście osób potencjalnie podsłuchiwanych systemem Pegasus.
- Domniemywam, że mogło być to związane z tym, co wtedy działo się w Polsce. Z tego co wiem, byłem słuchany w 2019 roku, w czasie kampanii wyborczej. Przypuszczam, że zrezygnowano z tego szybko, bo nie stratowałem, nie byłem zaangażowany w kampanię, ale nie mogę jednoznacznie stwierdzić, dlaczego akurat ja byłem podsłuchiwany - dodał wojskowy.
Gen. Skrzypczak przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, że znacznie bardziej niebezpieczne byłoby, gdyby był inwigilowany od 2022 roku, kiedy był wielokrotnie pytany jako ekspert w sprawie konfliktu w Ukrainie. Nie tylko w wypowiedziach dla mediów, ale również w poufnych rozmowach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeżeli dokumenty nie zostały zniszczone, komisja ujawni, dlaczego byłem podsłuchiwany. Karierę zrobiłem w armii, do polityki nie aspiruję. Nigdy nie byłem pupilkiem służb, ani polskich, ani rosyjskich, ani żadnych innych. To nie jest i nigdy nie było moim priorytetem - podsumował rozmówca WP.
O komentarz w poprosiliśmy również Adama Hofmana, byłego parlamentarzystę i rzecznika Prawa i Sprawiedliwości w latach 2010-2013. - Nie jestem osobą publiczną i nie wypowiadam się dla mediów, jednak tę sprawę skomentuję. Mam osobistą nadzieję, że osoby, które podejmowały decyzję o takim bezprawnym wykorzystaniu Pegasusa i innych narzędzi, zostaną pociągnięte do odpowiedzialności, tak żeby nikt dzisiaj, ani w przyszłości, nie chciał wykorzystywać służb specjalnych do swoich celów - powiedział Wirtualnej Polsce.
Kto był podsłuchiwany Pegasusem?
W poniedziałek rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W trakcie obrad podana została lista nazwisk osób, które potencjalnie były inwigilowane systemem Pegasus. Padły nazwiska m.in. Krzysztofa Brejzy, Ryszarda Brejzy, Adama Hofmana, Romana Giertycha, Jacka Karnowskiego, Waldemara Skrzypczaka. Wspomniano również o Grzegorzu Napieralskim czy Mariuszu Antonim Kamińskim (byłym już pośle PiS w latach 2007-2015).
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Będzie również badała, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe.