Komisja ds. Pegasusa. Padają nazwiska potencjalnie inwigilowanych
W trakcie obrad komisji ds. Pegasusa padły m.in. nazwiska Waldemara Skrzypczaka i Adama Hofmana. Kontekstem był wniosek o sprawdzenie, czy doszło do inwigilacji.
19.02.2024 | aktual.: 19.02.2024 14:22
Lista nazwisk osób, które mogły być podsłuchiwane za pomogą oprogramowania Pegasus, jest długa. To m.in. Krzysztof Brejza, Ryszard Brejza, Adam Hoffman, Roman Giertych, Jacek Karnowski, Waldemar Skrzypczak. Mówiono również o Grzegorzu Napieralskim czy Mariuszu Antonim Kamińskim (chodzi o byłego posła PiS).
W poniedziałek po godz. 12 rozpoczęły się obrady komisji ds. Pegasusa. Przewodnicząca zespołu Magdalena Sroka podczas otwarcia prac stwierdziła, że "wszystkich okłamano". Zapewniła, że będzie dążyć do ujawnienia prawdy o skali inwigilacji przy użyciu kontrowersyjnego oprogramowania.
W pierwszej kolejności posłowie zajęli się powołaniem stałych doradców komisji. Na biegłych powołano: adwokata i eksperta ds. systemów teleinformatycznych Piotra Marciniaka; adwokat Katarzynę Leder Salgueiro; b. zastępcę szefa SKW płk Dariusza Pilarza, adwokata dr Piotra Binasa, adwokat Esterę Derdę, adwokata i inżyniera informatyki Adama Behana, adwokata Filipa Curyło, b. oficera SKW Grzegorza Nawrockiego, mec. Annę Trocką, adwokata Pawła Bojarczuka, prawnika i zastępcę GIODO Mirosława Sanka, adwokata Olafa Szczypińskiego, b. Funkcjonariusza CBA i Policji, eksperta Akademii Antykorupcyjnej Sławomira Śnieżko, adwokata Filipa Wołoszczaka oraz adwokata Bartosza Miazka.
Nie obyło się bez emocji. Politycy PiS starli się z Tomaszem Trelą z Lewicy. Doszło do personalnych przepychanek. Sroka apelowała o tonowanie nastrojów.
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.