Afera z Pegasusem. Faktury za "zakup środków techniki specjalnej". Ujawnił je NIK
Najwyższa Izba Kontroli ujawniła faktury, które dotyczą "zakupu środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobieganie przestępczości". Organ nie przekazał, o jakie urządzenia chodzi. Nie pada oficjalnie słowo "Pegasus".
Reporterzy programu "Czarno na Białym" TVN24 złożyli wniosek o udostępnienie informacji publicznej do Najwyżej Izby Kontroli - poinformował portal tvn24.pl.
NIK przekazał, że jest w posiadaniu dwóch jawnych faktur VAT z tytułu płatności ze środków otrzymanych z Funduszu Sprawiedliwości. Dokumenty opiewają na kwotę 25 mln zł. Chodzi o niejawną umowę pomiędzy Ministerstwem Sprawiedliwości a Centralnym Biurem Antykorupcyjnym z dnia 29 września 2017 roku.
Serwis TVN 24 dodał, że ze sprawozdania z zadania wykonanego 24 stycznia 2018 roku wynika, że środki zostały przeznaczone na "zakup środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobieganie przestępczości". Nie ujawniono jednak, czym jest dokładna technika specjalna.
Zobacz też: Morawiecki zrugał posłów PO. Jest dobitna odpowiedź
Afera z Pegasusem. Inwigilacja w Polsce
Z ustaleń dziennikarzy "Gazety Wyborczej" wynika, że system Pegasus został zakupiony dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego przez spółkę Matic. Prasa dodała, że prywatna firma miała na tym zyskać 8 mln zł.
Przypomnijmy również, że badacze z grupy Citizen Lab, działającej przy Uniwersytecie w Toronto, ustalili, że mecenas Roman Giertych i senator KO Krzysztof Brejza padli ofiarą inwigilacji przy pomocy opracowanego przez izraelską spółkę NSO oprogramowania Pegasus. Z raportów ekspertów wynika, że telefony tych osób były wielokrotnie hakowane w 2019 roku.
O szpiegowaniu telefonu została też poinformowana przez producenta aparatu prokurator Ewa Wrzosek.
Źródło: TVN24, "Gazeta Wyborcza"