Był z synkiem na spacerze. 4‑latek dosłownie zapadł się pod ziemię
Na terenie Fortu Bema na Bemowie w Warszawie doszło do wypadku. Podczas spaceru z ojcem czteroletnie dziecko wpadło do głębokiego, niezabezpieczonego szybu.
W dniu 26.10.2024 około godziny 16:30 w Forcie Bema, zlokalizowanym między ulicami Waldorfa i Obrońców Tobruku, doszło do dramatycznych wydarzeń.
Na terenie obiektu spacerował ojciec z 4-letnim dzieckiem. Podczas spaceru nagle dziecko zapadło się pod ziemię. Okazało się, że chłopiec wpadł do głębokiego, niezabezpieczonego szybu i poleciał około 8 metrów w dół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ratownicy uwolnili dziecko
Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Ratownicy wraz z tatą 4-latka uwolnili malucha i przetransportowali na górę, a następnie udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy. Okazało się, że mimo dramatyzmu całej sytuacji, dziecku nic się nie stało i poza ogólnymi potłuczeniami nic mu nie jest. Ojciec dziecka był trzeźwy.
To wydarzenie dobitnie pokazuje, że na nieznanym do końca terenie nie powinno się dzieci puszczać bez dozoru. Łatwiej jednak trzymać, zwłaszcza takie małe dziecko, za rękę niż za chwilę potrzebować pomocy wykwalifikowanych ratowników.
Działania na miejscu prowadzili strażacy, zespół ZRM oraz policja.
Czytaj też: