Groźny wypadek w Lublinie. Oto co zostało z auta
W niedzielę rano na al. Witosa w Lublinie doszło do groźnego wypadku. W wyniku dachowania citroena jedna osoba odniosła obrażenia ciała i trafiła do szpitala. W rejonie zdarzenia jeden pas był zablokowany.
Do wypadku doszło w niedzielę o godzinie 8.15 na al. Witosa w Lublinie. Na wysokości osiedla na Felinie dachował samochód osobowy. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna, policja i pogotowie energetyczne.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący citroenem mężczyzna poruszał się od strony Świdnika. Na łuku jezdni, przy strefie ekonomicznej, stracił panowanie nad pojazdem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wtargnęli prosto pod tramwaj. Dramatyczne nagranie z Chorzowa
Rozpędzone auto zjechało na pobocze, zaczepiło o słup latarni, po czym wypadło z drogi, uderzyło w skarpę, a następnie zaczęło koziołkować. Po kilkukrotnym dachowaniu auto zatrzymało się uderzając w kolejny słup latarni.
Pojazdem podróżowały trzy osoby. Pasażerkę citroena przetransportowano do szpitala. Kierowca oraz drugi pasażer po opatrzeniu przez ratowników medycznych nie wymagali hospitalizacji i pozostali na miejscu.
Funkcjonariusze drogówki prowadzą czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności wypadku. Występowały utrudnienia w ruchu, zablokowany był jeden, prawy pas jezdni w kierunku centrum.
Czytaj też: