Zatrzymali się na parkingu, żeby nakarmić dziecko. Pomogli zatrzymać pijanego kierowcę
Dzięki obywatelskiej postawie świadków udało się zatrzymać pijanego mężczyznę kierującego fordem. 44-latek miał w organizmie cztery promile alkoholu.
16.03.2023 08:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych na jednym z parkingów przy drodze S17 w miejscowości Olempin w powiecie puławskim. Z informacji przekazanych dyżurnemu wynikało, że zatrzymany został nietrzeźwy kierowca, który próbował wyjechać samochodem na drogę S17.
Zobacz także
Policjanci, którzy zostali skierowani na interwencję zastali na miejscu zgłaszających oraz mężczyznę siedzącego za kierownicą forda. Z relacji zgłaszających wynikało, że zatrzymali się na parkingu, aby nakarmić dziecko i w pewnym momencie zauważyli, że do forda zaparkowanego nieopodal, chwiejnym krokiem zbliża się mężczyzna, który następnie próbuje wyjechać samochodem z parkingu.
Kobieta natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy, a jej mąż pobiegł za fordem, zatrzymując go tuż przed wyjazdem na drogę S17. Od kierowcy pojazdu wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu, mężczyzna miał też problem z logicznym wysławianiem się oraz ogólną koordynacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczyna takiego stanu rzeczy wyszła na jaw gdy policjanci, którzy przyjechali na interwencję przebadali mężczyznę na trzeźwość. Okazało się, że 44-latek z gminy Żyrzyn miał cztery promile alkoholu w organizmie.
Mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy, a on sam za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, wysoka grzywna oraz konsekwencje finansowe w postaci świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od pięciu do 60 tysięcy złotych.