Udusiła ręcznikiem swojego 10-letniego syna. Obrońca zażądał nadzwyczajnego złagodzenia kary

Sąd Apelacyjny nie przychylił się do wniosku obrony, która żądała złagodzenia kary dla 42-latki skazanej za zabójstwo syna. To samo dotyczy żądania prokuratury, która domagała się dla kobiety dożywocia.

42-letnia kobieta zamordowała swojego 10-letniego syna42-letnia kobieta zamordowała swojego 10-letniego syna
Źródło zdjęć: © Lublin112.pl, Policja

W czwartek przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie zapadło kolejne orzeczenie wobec Moniki S. To była prezes Bractwa Miłosierdzia św. Brata Alberta w Lublinie, która odpowiadała za zabójstwo swojego syna. Chodzi o głośną sprawę śmierci 10-letniego Filipa, który został uduszony pod koniec listopada 2019 roku w jednym z hosteli w centrum Lublina. Ciało chłopca znaleźli pracownicy obiektu, leżało na łóżku przykryte kołdrą.

Szybko ustalono, że za śmierć dziecka odpowiedzialna jest jego matka. Jak później ustalili śledczy, kobieta usiadła na śpiącym chłopcu, następnie zacisnęła na jego szyi ręcznik. Prokuratura dowiodła, że kobieta działała z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia syna, co więcej w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Biegli potwierdzili, że Monika S. w momencie popełniania zbrodni była świadoma swojego zachowania. Kobieta przyznała się również do wszystkiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedźwiedź czaił się przy aucie. Nagle chwycił za klamkę

W czerwcu 2021 roku zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących i skazał 42-latkę na karę 25 lat pozbawienia wolności. Jednak zarówno obrona, jak też prokuratura nie zgodziły się z orzeczeniem. Pierwsza ze stron wnioskowała o nadzwyczajne złagodzenie kary, druga zaś domagała się jej zaostrzenia wskazując, iż jedynie dożywotni pobyt w zakładzie karnym będzie odpowiedni za pozbawienie życia dziecka.

Sąd Apelacyjny utrzymał jednak wyrok Sądu Okręgowego w mocy. Sędzia wskazał, iż nie ma podstaw, aby uwzględniać zarzuty stron postępowania. Uznał jednocześnie, że zasądzona w 2021 roku kara jest odpowiednia i zgodna z Kodeksem karnym. Tym razem wyrok jest prawomocny.

Przypomnijmy, Monika S. to była prezes Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. W ubiegłym roku kobieta została również skazana za przywłaszczenie ponad 180 tys. z kasy organizacji pomagającej ubogim i bezdomnym oraz wyłudzanie bankowych kredytów. Do tego dochodziły oszustwa, wyłudzanie kredytów, podrabianie dokumentów oraz poświadczenie nieprawdy.

Usłyszała za to wyrok 6 lat pozbawienia wolności. Została także zobowiązana do zwrotu na rzecz Bractwa 183 tys. zł, do tego ma zapłacić 4,5 tys. zł grzywny.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Trump grozi Nigerii. Hegseth: przygotowujemy się do działania
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Jeńcy z Korei Północnej błagają. Nie chcą wracać do ojczyzny
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Dom opieki z piekła rodem. Zastraszeni seniorzy, koszmarne warunki
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"