"Prezent" przed urzędem w Hrubieszowie. Chwycił za szuflę
Kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi powoli dobiega końca. Póki jednak trwa, jest czas, aby pokazać dotychczasowe zaniedbania władz. Tak też zrobił Marek Poznański, który na jednej z ulic Hrubieszowa oczyszczał zaniedbany chodnik, a ziemię, którą zebrał, załadował w worki i zostawił przed drzwiami Starostwa Powiatowego w Hrubieszowie.
Marek Poznański, kandydat do Rady Powiatu w Hrubieszowie w wyborach samorządowych, chwycił w środę za szuflę, aby zwrócić uwagę dotychczasowym władzom oraz mieszkańcom na lata zaniedbań na hrubieszowskich chodnikach. W ciągu kilku minut pokazał, że chodniki "zarosły" nawet na szerokość kilkudziesięciu centymetrów. Miejscami, blisko jeden metr. Całe przedsięwzięcie zostało zostało nagrane, a filmik umieszczono w mediach społecznościowych.
– Jestem na ulicy Piłsudskiego, jednej z głównych ulic w mieście. Nie wiem, czy wiecie, ale ulica Piłsudskiego pod względem utrzymania drogi i pasa drogowego chodnika zieleni przy ulicy należy do Starostwa Powiatowego (...). Przez dziesiątki lat jedna z głównych ulic w Hrubieszowie nie była oczyszczana, nie była sprzątana z ziemi, kurzu, trawy, która w tym miejscu narosła i zakryła chodnik. Światło chodnika ma jakieś 70 cm. Dzisiaj wam pokażę, że w prosty i szybki sposób ta główna ulica w Hrubieszowie może wyglądać należycie. Pokażę wam, że Starostwo Powiatowe bez względu, kto nim rządził, nic w tym kierunku nie robiło. Pokażę wam, że radni powiatowi, którzy wybierani byli przez mieszkańców Hrubieszowa, w tej kwestii nie ruszyli nie kiwnęli palcem – mówił Marek Poznański w trakcie oczyszczania chodnika szuflą.
Usuwając ziemię, próbował zobaczyć, gdzie chodnik się kończy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Za mną powstaje inwestycja miejska: hrubieszowskie centrum komunikacyjne. I ludzie, którzy będą przyjeżdżać do Hrubieszowa, będą się czuli nie jak w mieście, a na wsi, a mało kto wie z mieszkańców, że mamy w Hrubieszowie drogi gminne, drogi powiatowe, drogi wojewódzkie. A ja teraz oczyszczam drogę powiatową. Zobaczcie to są namulenia syfu, które tutaj powstały i nikt w Starostwie Powiatowym, nikt z radnych miejskich, którzy zawsze się szczycą inwestycjami, chodnikami i innymi działaniami w mieście, nikt nie kiwnął palcem – mówił Marek Poznański.
Następnie całą zebraną ziemię spakował do worków i zaniósł pod drzwi hrubieszowskiego Starostwa Powiatowego.
– Worki z ziemią z chodnika z ulicy Piłsudskiego w Hrubieszowie stoją już pod Starostwem Powiatowym. Oprócz tego Starostwo Powiatowe dostanie ode mnie pro publico bono prezent, który zakupiłem u lokalnego przedsiębiorcy. Szufla za 21 zł, wstążka u lokalnej przedsiębiorczyni w kwiaciarni. Pani chciała mi dać za darmo, jak usłyszała komu chce ją przekazać, jakiemu urzędowi – powiedział Marek Poznański, pozostawiając pod drzwiami Starostwa Powiatowego zebraną z chodników ziemię.
Źródło: Lubli112.pl