Volvo wylądowało w stawie. Pijany nastolatek za kierownicą

Młody kierowca, będąc pod wpływem alkoholu, przesadził z prędkością. Na łuku jezdni volvo wypadło z drogi i dachowało w stawie. Na pomoc pijanemu 18-latkowi wskoczył do wody świadek zdarzenia. Obaj trafili do szpitala.

Pijany 18-latek wjechał do stawu  w miejscowości Piotrowice (woj. lubelskie)
Pijany 18-latek wjechał do stawu w miejscowości Piotrowice (woj. lubelskie)
Źródło zdjęć: © OSP KSRG Żabia Wola, lublin112.pl

Do wypadku doszło w niedzielę, około godziny 5.45, w miejscowości Piotrowice w gminie Strzyżewice w województwie lubelskim. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o dachowaniu samochodu osobowego, który wpadł do stawu. Na miejscu interweniowała straż pożarna z JRG w Bychawie i z jednostek OSP Żabia Wola i Piotrowice, a także zespoły ratownictwa medycznego i policja.

Auto wypadło na łuku drogi

Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący volvo 18-latek poruszał się drogą powiatową Lublin-Strzyżewice. Nie dostosował jednak prędkości do pakujących warunków. W wyniku tego na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi, po czym dachowało w pobliskim stawie.

18-latek był pijany

Na pomoc kierowcy volvo ruszył świadek zdarzenia, jednak dwóch mężczyzn wyciągnęli z wody dopiero strażacy. Z objawami wychłodzenia organizmu zostali przetransportowani do szpitala.

Badanie alkomatem wykazało, że 18-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Teraz funkcjonariusze ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.

Źródło: Lublin112.pl

Źródło artykułu:lublin112.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)