Dachowanie na DK17. Prowadził go pijany kierowca
W piątkowy poranek w Sitańcu kierujący fordem 46-latek stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w betonowy przepust i doprowadził do dachowania auta. Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się okazało, był pijany.
W piątek rano na drodze krajowej numer 17 w Sitańcu w powiecie zamojskim, na trasie Krasnystaw-Zamość, doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierowca forda, jadący od strony Lublina w kierunku Zamościa, stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do dachowania samochodu.
Dachowanie na DK17. Kierowca forda pod wpływem alkoholu
Z ustaleń zamojskich policjantów wynika, że 46-latek z Lublina zjechał na pobocze, gdzie pojazd uderzył w betonowy przepust, a następnie dachował. Na miejsce zdarzenia wezwano służby ratunkowe, które udzieliły mężczyźnie pomocy.
46-letni kierowca podróżował sam. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował go do szpitala, jednak po badaniach okazało się, że mężczyzna odniósł jedynie niegroźne potłuczenia. Po krótkiej obserwacji został zwolniony do domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci przeprowadzili również badanie alkomatem, które wykazało, że kierowca znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Na miejscu kolizji pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Funkcjonariusze wykonali oględziny pojazdu i miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady, a technik kryminalistyczny sporządził dokumentację fotograficzną. Obecnie trwają ustalenia dotyczące dokładnych okoliczności i przyczyn zdarzenia.
W wyniku dachowania pojazdu ruch na drodze krajowej numer 17 w Sitańcu odbywał się wahadłowo, co spowodowało utrudnienia dla kierowców. 46-latek wkrótce stanie przed sądem, gdzie poniesie konsekwencje swojego zachowania.
Policja przypomina, że przestrzeganie zasad ruchu drogowego, jazda zgodna z przepisami i dostosowana do warunków atmosferycznych, a przede wszystkim trzeźwość i wypoczynek kierowców, mają kluczowy wpływ na bezpieczeństwo na drogach.
Czytaj także: