Bus uderzył w drzewo, trzy osoby w tym dziecko nie żyją. Obywatel Ukrainy z zarzutem sprowadzenia katastrofy
Do 8 lat pozbawienia wolności grozi kierowcy busa, który uderzył w drzewo. W wypadku życie straciły trzy osoby, a cztery zostały ranne. Obywatel Ukrainy wciąż przebywa w szpitalu.
Trwa prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Hrubieszowie śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach wypadku, jaki miał miejsce w niedzielę w gminie Mircze. Nad ranem na drodze wojewódzkiej nr 844 bus pasażerski wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
Pojazdem podróżowali obywatele Ukrainy. Trzy osoby zginęły na miejscu a siedem osób trafiło do szpitali.
Bus uderzył w drzewo. Zginęły trzy osoby, w tym dziecko
Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy ruchu drogowego wynika, iż kierujący volkswagenem 31-latek poruszał się w kierunku przejścia granicznego w Dołhobyczowie. Na mokrej po opadach deszczu nawierzchni i w gęstej mgle stracił panowanie nad pojazdem. Następnie bus zjechał z jezdni na pobocze, po czym z impetem uderzył w przydrożne drzewo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wśród ofiar są dwie kobiety w wieku 20 i 60 lat oraz 6-letnie dziecko. Jeżeli zaś chodzi o osoby, które trafiły do szpitala, po badaniach okazało się, że cztery z nich doznały obrażeń ciała. U pozostałych zakończyło się na niegroźnych potłuczeniach i urazach.
Śledczy podjęli decyzję o przedstawieniu kierowcy zarzutu nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej zdrowiu i życiu wielu osób. Obywatel Ukrainy jest jedną z czterech osób rannych i wciąż przebywa w szpitalu. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.