Dramat dziesięciolatka. Wysiadł z pociągu, rodzice pojechali dalej
Dziesięcioletnie dziecko wysiadło w Częstochowie z pociągu relacji Racibórz – Olsztyn Główny. Jego rodzice zostali w wagonie i pojechali dalej. Chłopca na peronie odnaleźli po kilku minutach funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei.
Około godziny 7.45 funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Częstochowie, pełniący służbę patrolową na terenie dworca głównego, zauważyli na peronie pierwszym małego chłopca, bez opieki osoby dorosłej. W tym samym czasie do patrolu SOK zgłosiła się podróżna, informując, że dziecko wysiadło samo z pociągu.
Mundurowi natychmiast podjęli czynności w celu zidentyfikowania pociągu, z którego wysiadł chłopiec. Funkcjonariusze SOK ustalili, że 10-latek podróżował z rodzicami składem relacji Racibórz – Olsztyn Główny. Częstochowscy sokiści szybko nawiązali kontakt z ojcem dziecka, który w stacji Rudniki przesiadł się do pociągu w kierunku Częstochowy. Do czasu przyjazdu rodzica chłopiec pozostał pod opieką funkcjonariuszy z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Częstochowie.
Powiadomiono o wszystkim Komisariat IV Policji w Częstochowie. Chłopiec cały i zdrowy trafił pod opiekę ojca. Nie ujawniono, dlaczego dziecko opuściło pociąg.
Źródło: Info112.pl