Ziemia bez Księżyca. Skutki byłyby ogromne

Ziemia wraz z Księżycem tworzą nierozerwalny duet pełen wzajemnych zależności. Srebrny Glob był świadkiem większości fundamentalnych procesów i wydarzeń, które dotyczyły Ziemi oraz zjawisk występujących na jej powierzchni. Nasz naturalny satelita był obserwatorem powoli ewoluującego życia, wzbogacającego nabierającą kolorów Ziemię, widział szereg gatunków rodzących się do życia oraz zagrożonych wyginięciem, a także wędrówkę kontynentów czy też wszystkie znaczące wydarzenia, które doprowadziły do istnienia ludzkości. Księżyc nie dość, że jest naszym najbliższym kosmicznym towarzyszem, to również jest obiektem wywierającym na Ziemię znaczny wpływ grawitacyjny. Czy możliwe jest, aby odwieczny towarzysz Ziemi nagle zniknął lub nigdy nie powstał? Jakie konsekwencje by to dla nas niosło?

Gdyby nie było obok nas Księżyca, bylibyśmy pozbawieni szansy eksploracji kosmicznego sąsiedztwa. Misja Apollo 16
Gdyby nie było obok nas Księżyca, bylibyśmy pozbawieni szansy eksploracji kosmicznego sąsiedztwa. Misja Apollo 16
Źródło zdjęć: © NASA | NASA
oprac. BKW

Istnieje kilka teorii, według których miał powstać ziemski Księżyc. Jedną z najbardziej prawdopodobnych i często przewijających się w literaturze jest teoria wielkiego zderzenia. Wedle tej historii 4,5 miliarda lat temu, niedługo po utworzeniu się naszej planety, obiekt wielkości Marsa znajdujący się na linii kolizyjnej z młodą Ziemią miał w nią uderzyć. Ciało nazwane przez niemieckich uczonych Theią miało całkowicie się rozpaść, uderzając w Ziemię pod niewielkim kątem, a ogromna ilość odłamków miała powędrować w przestrzeń kosmiczną, tymczasowo tworząc pierścień wokół młodej, pełnej chaosu Ziemi. Z czasem z materii obecnej w pierścieniu miał utworzyć się Księżyc, jaki doskonale znamy. Jeśli owa historia faktycznie miała miejsce, możliwe, że to wydarzenie miało znaczący wpływ także na nachylenie młodej Ziemi, tworzący się klimat oraz późniejsze procesy doprowadzające do powstania życia.

1. Noce byłyby znacznie ciemniejsze

Choć dla nas, współczesnych ludzi, nie stanowiłoby to wielkiej przeszkody z uwagi na wszędobylską elektryczność, to brak światła Księżyca mógłby ogromnie wpłynąć na życie pokoleń naszych odległych przodków. Księżyc stanowił jedyną latarnię, oświetlającą nocne mroki, a jego fazy często były wyznacznikiem czasu danego miesiąca. Plusem tej sytuacji byłby fakt, że gwiazdy na ciemnym niebie byłyby dużo jaśniejsze dla naszego oka, gdyż blask Księżyca nie zakłócałby obserwacji. Drugim po Słońcu najjaśniejszym obiektem ziemskiego nieba byłaby Wenus.

Bez Księżyca nie poznalibyśmy pojęcia zaćmienia
Bez Księżyca nie poznalibyśmy pojęcia zaćmienia© Adobe Stock | ©Tierney - stock.adobe.com

2. Wahania pływów oceanicznych

Ten aspekt jest szczególnie ważny dla ludzi mieszkających w pobliżu wybrzeży, zatok oraz zbiorników wodnych. Księżyc odgrywa istotną rolę w przypływach i odpływach, warunkując dzięki sile grawitacyjnych więzów ich wielkość, a także okresowe różnice między nimi. Największe da się zauważyć wtedy, gdy Słońce, Ziemia i Księżyc znajdują się w linii, czyli podczas pełni i nowiu. Bez wpływu Księżyca pływy byłyby zazwyczaj tej samej, niezbyt spektakularnej wielkości.

Księżyc odgrywa istotną rolę w przypływach i odpływach
Księżyc odgrywa istotną rolę w przypływach i odpływach© Adobe Stock | ©srady - stock.adobe.com

3. Ewentualny rozpad

Choć to mało prawdopodobny scenariusz, warto zastanowić się, co nastąpiłoby po nagłym rozpadzie części bądź całości Księżyca. Zakładając, że doszłoby do kolizji z innym, dużym obiektem, wyrzucone ze sporą prędkością kawałki skał rozprzestrzeniłyby się po naszym kosmicznym sąsiedztwie we wszystkich kierunkach. W zależności od prędkości, z jaką by się poruszały, po pewnym czasie szczątki mogłyby utworzyć kilka małych księżyców lub pierścienie wokół Ziemi. Z czasem fragmenty pozostałych skał zaczęłyby bombardować powierzchnię naszej planety. Warto jednak pamiętać, że prawdopodobnie nie byłyby to tak spektakularne uderzenia, jak zmierzających w naszym kierunku asteroid bądź meteoroidów. Wymienione obiekty przybywają do nas z dalszych rejonów Układu Słonecznego z zazwyczaj dużo wyższą prędkością. Ewentualne resztki skał księżycowych spadałyby dużo wolniej.

Malowniczy wschód Księżyca
Malowniczy wschód Księżyca© Adobe Stock | ©1STunningART - stock.adobe.com

4. Nie znalibyśmy pojęcia zaćmienia

Brak obecności Księżyca skutkowałby brakiem zjawiska zaćmienia, zarówno Słońca, jak i Księżyca. Bez naturalnego satelity nic nie stawałoby na drodze docierającym promieniom słonecznym. Na Ziemi zjawiska zaćmień, szczególnie Słońca, są szczególnym spektaklem unikatowym na skalę do tej pory znanego nam kosmosu. Fakt, że tarcza Księżyca niemal dokładnie odpowiada wielkości tarczy słonecznej widocznej

z Ziemi, czyni owe zaćmienia wyjątkowym widowiskiem, które mamy okazję obserwować.

5. Nachylenie Ziemi oraz ekstremalne zjawiska pogodowe

Ziemski Księżyc jest potężny, masywny oraz stabilny jak na typ obiektu, którym jest. To przyczynia się do jego wpływu również na nachylenie Ziemi względem płaszczyzny orbity. Jak wiemy, obecnie wynosi ono 23,44°, jednak przez tysiące lat ulegało wahaniom. Księżyc stanowi niejako siłę stabilizującą, bez której te wartości byłyby poddane dużo silniejszym zmianom. Co ciekawe, miałoby to oczywiście ogromny wpływ na klimat Ziemi oraz warunki pogodowe na niej panujące. Trudno wyobrazić sobie katastrofalny krajobraz za oknem, gdyby nachylenie Ziemi wynosiło np. około 50° bądź 70°. Możemy stwierdzić, że dzięki Księżycowi utrzymujemy się w stabilnych ramach.

6. Utknęlibyśmy na Ziemi

Gdyby nie było obok nas Księżyca, bylibyśmy pozbawieni szansy eksploracji kosmicznego sąsiedztwa. Nasza obecna wiedza byłaby uboższa o szereg faktów na temat naszego naturalnego satelity. Nie mielibyśmy możliwości tak dobrze poznać najbliższego nam obiektu. Utknęlibyśmy na Ziemi, skupiając swoje plany wokół eksploracji dalszych obiektów, co jest trudniejsze do osiągnięcia.

7. Długość dnia

Dziś wiemy, że dawniej ziemska doba trwała o wiele krócej niż obecnie, ponieważ ruch obrotowy młodej Ziemi był szybszy. Miała i nadal ma na to wpływ bliskość Księżyca – im bliżej nas, tym szybciej się obracamy, natomiast im większa odległość między Ziemią a Księżycem, tym wolniejszy obrót wokół własnej osi. Ponieważ każdy rok oddala od nas Księżyc o 4 cm, choć to śmieszna wartość, to w ciągu tylu minionych lat obliczenia robią wrażenie. Na ich podstawie można stwierdzić, że około 2 miliardów lat temu ziemska doba trwała maksymalnie 18 godzin, a im dalej sięgniemy w przeszłość, tym doba będzie krótsza. Dlatego gdyby nie obecność Księżyca i jego rola w spowalnianiu ruchu obrotowego Ziemi, doba od zawsze byłaby tej samej długości i nie ulegałaby wydłużeniu.

Autor: Marta Chajczyk

Źródło: miesięcznik Astronomia 5/2021, www.astronomia.media.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)