Rzymianie oddają hołd ofiarom masakry w Biesłanie
Cicha manifestacja z pochodniami ku czci ofiar
ataku terrorystów na szkołę w Biesłanie odbywa się wieczorem na ulicach Rzymu. W marszu milczenia uczestniczą tysiące
ludzi, w tym wiele dzieci. Są przedstawiciele partii politycznych
i wspólnot religijnych.
Demonstracja z pochodniami i świecami wyruszyła z Kapitolu, gdzie znajduje się siedziba władz Wiecznego Miasta. Jej uczestnicy idą w stronę Koloseum.
Ramię w ramię idą przedstawiciele partii koalicji i opozycji oraz związków zawodowych, a także Fundacji Michaiła Gorbaczowa. Razem z katolickim biskupem demonstruje imam meczetu w Rzymie oraz reprezentacja społeczności żydowskiej.
Właściciele sklepów w centrum stolicy zamknęli je wcześniej niż zwykle, aby nic nie zakłócało przebiegu marszu i by sami mogli w nim wziąć udział.
Burmistrz Rzymu Walter Veltroni, który zaprosił na manifestację wszystkich rzymian, przede wszystkim zaś dzieci, wyraził pragnienie, aby mieszkańcy miasta okazali solidarność z ofiarami, tak jak to uczynili po zamachach w Ameryce z 11 września 2001 roku.
O 22.30 niedaleko Placu Weneckiego uczestnicy marszu milczenia utworzą z płonących pochodni dwa wielkie serca.