Rzym buduje "wioski" dla Cyganów
Rzym wybuduje pod miastem cztery "wioski
solidarności" dla Cyganów. Będą one patrolowane policję i
wyposażone we wszystkie udogodnienia - poinformował rząd
włoski.
"Wioski solidarności" to część pakietu środków, których celem jest zmniejszenie zaniepokojenia przestępczością.
Cyganie włoscy i z krajów Europy Wschodniej oraz nielegalni imigranci są powszechnie oskarżani we włoskich mediach o przestępstwa z użyciem przemocy.
Waga, jaką przykładają do tego media, skłoniła jednego z lewicowych ministrów do stwierdzenia, że kraj, który wymyślił mafię, nie powinien zbyt pochopnie obwiniać o przestępczość cudzoziemców.
Władze miejskie w przeszłości usiłowały przenosić Cyganów do osiedli budowanych z prefabrykatów czy do nieużywanych baraków. Jednak znacznie większa ich liczba osiadała w kleconych przez siebie z byle czego obozowiskach nad rzekami lub w pobliżu autostrad. Obozowiska te lokalni mieszkańcy nazywają wylęgarnią przestępczości.
Podejmowane przez poprzedni, konserwatywny rząd próby wysiedlenia Cyganów z granic "Wiecznego Miasta" spotykały się z protestami organizacji praw człowieka. Obecny centrolewicowy burmistrz miasta Walter Veltroni powiedział, że "wioski" umożliwią lepszy dostęp do opieki społecznej.
Europejskie Centrum Praw Romów (ERRC) uznało, że "na pierwszy rzut oka segregacja lub budowa specjalnych osiedli dla Romów nie wydaje się wcale dobrym pomysłem".
Brzmi to bardzo podobnie do tego, co włoskie władze robiły do tej pory: do budowania w całym kraju obozów dla Romów czy "koczowników", jak ich nazywają - powiedziała Savelina Danova z mającego siedzibę w Budapeszcie ERRC, które już wcześniej na drodze prawnej skarżyło Włochy za rozwiązania mieszkaniowe dla Cyganów.
Władze miejskie mają trzy miesiące na znalezienie lokalizacji dla wiosek i kolejnych dziewięć na ich budowę.
Pakiet środków bezpieczeństwa przewiduje też zwiększenie liczby policjantów o 200 w Rzymie oraz o 600 w Mediolanie, którego mieszkańcy pod przywództwem swego burmistrza wyszli na ulice w proteście przeciwko przestępczości.
Mediolan zamierza też zainstalować kamery bezpieczeństwa dla ułatwienia policji sprawdzania tablic rejestracyjnych pojazdów i tropienia przestępców.
Minister spraw wewnętrznych Giuliano Amato łączy "pakt bezpieczeństwa", który wkrótce ma zostać rozciągnięty na inne miasta, z planem ożywienia mieszkalnictwa społecznego. Szczegółowo przedstawi go w przyszłym tygodniu premier Romano Prodi.
Jak mamy pomóc w integracji Romów, jeśli nie mamy dla nich domów? - pytał Amato. Minister niedawno przedstawił dane świadczące o tym, że jedną trzecią przestępstw popełniają imigranci, którzy we Włoszech stanowią zaledwie 4% populacji.