Rzucali kamieniami w auta. Trzech nastolatków z Kolorado oskarżonych o morderstwo
Nastolatkowie zostali oskarżeni o zabicie 20-letniej kobiety podczas rzucania dużymi kamieniami w rozpędzone samochody. Jak przekazała prokuratura, oskarżonym zarzucono morderstwo i inne przestępstwa.
04.05.2023 15:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trzej 18- latkowie z Kolorado zostali oskarżeni o morderstwo pierwszego stopnia, usiłowanie morderstwa pierwszego stopnia, napaść drugiego stopnia i usiłowanie napaści drugiego stopnia w związku ze śmiercią 20-letniej Alexis Bartell. Prokuratura twierdzi, że Nicholas Karol-Chik, Joseph Koenig i Zachary Kwak rzucali kamieniami w samochody na przedmieściach Denver, co doprowadziło do śmierci Bartell i uszkodzenia sześciu innych pojazdów. Dwóch innych kierowców doznało lekkich obrażeń.
Nastolatkowie odpowiedzą za morderstwo
Według biura szeryfa hrabstwa Jefferson, 19 kwietnia Bartell rozmawiała przez telefon z przyjaciółką, kiedy została trafiona kamieniem. Przyjaciółka, która śledziła jej lokalizację za pomocą aplikacji, znalazła martwą kobietę w swoim rozbitym samochodzie na poboczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karol-Chik stwierdził, że wszyscy trzej byli podekscytowani za każdym razem, gdy uderzali w samochód z kamieniami zabranymi z parkingu, ale przyznał, że czuł "cień winy" przechodząc obok samochodu Bartell. Kwak powiedział, że zrobił zdjęcie, ponieważ myślał, że Karol-Chik lub Koenig będą chcieli mieć "pamiątkę" z tego, co się stało.
Nastolatkowie przyznali, że rzucali kamieniami i posągiem w przejeżdżające samochody co najmniej 10 dni przed śmiercią Bartell. Karol-Chik i Kwak przedstawili różne relacje na temat tego, kto rzucił kamieniem, doprowadzając do śmierci kobiety. Koenig nie rozmawiał ze śledczymi po aresztowaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawnicy Karola-Chika i Koeniga odmówili komentarza, podczas gdy prawnik Kwaka nie odniósł się natychmiast do informacji. Podczas krótkiej rozprawy wszyscy trzej nie przyznali się do stawianych im zarzutów.
Czytaj też: