Scholz odpowiedział Polsce. Rzecznik rządu reaguje
Rzecznik rządu Piotr Mueller oświadczył, że stanowisko kanclerza Niemiec Olafa Scholza, jakoby temat reparacji był zakończony, jest "bezpodstawne moralnie i prawnie". - Z żelazną konsekwencją będziemy wskazywać na fakty i na niewyobrażalne straty, które dotknęły Polskę - powiedział Mueller.
07.09.2022 | aktual.: 07.09.2022 16:42
Kanclerz Olaf Scholz (SPD) odrzuca polskie żądania naprawienia szkód wyrządzonych przez Niemcy w czasie II wojny światowej. W wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung", który ma zostać opublikowany w środę, szef niemieckiego rządu powiedział: "Mogę zaznaczyć, podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta w prawie międzynarodowym".
Odrzucając polskie roszczenia zapłaty, rząd federalny powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 roku, dotyczące niemieckiej jedności w polityce zagranicznej. Do słów Scholza w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się rzecznik rządu.
- Wiadomo, że strona niemiecka od wielu lat twierdzi, że temat reparacji został zakończony. Jest to bezpodstawne twierdzenie, zarówno w sferze moralnej, jak i prawnej, ponieważ Polska nigdy nie zrzekła się w żaden sposób reparacji wojennych - podkreślił Mueller.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wrzenie po słowach Kaczyńskiego. "Skandaliczne"
"Polska nie była suwerenna". Mueller odpowiada Scholzowi
Jak wskazał Mueller, rzekome zrzeczenie się reparacji od Niemiec w 1953 roku nie było skuteczne, nawet w myśl prawa PRL, a przede wszystkim nie było skuteczne, ponieważ wówczas w Polsce nie było suwerennego rządu, a był de facto rząd narzucony przez Związek Radziecki. - Polska nie była suwerenna. A tylko suwerenne państwo może takie decyzje podejmować. Nie można mówić o żadnym skutecznym zrzeczeniu się reparacji - oświadczył rzecznik rządu.
- Wiemy, że strona niemiecka będzie przez wiele miesięcy, może nawet lat, próbowała ten proces powstrzymywać, będzie twierdziła, że to jest niemożliwe, ale my z żelazną konsekwencją będziemy wskazywać na fakty i na niewyobrażalne straty, które dotknęły Polskę - zapewnił rzecznik rządu.
Jak dodał, polski rząd liczy, że "w długoterminowym procesie to zakończy się dla Polski pozytywnie". - Podobnie jak trudne rozmowy, które teraz się finalizują, a które dotyczą reparacji dla Namibii. Jeszcze niedawno nikt się nie spodziewał, że Niemcy przyznają się do swoich zbrodni kolonialnych sprzed 100 lat i zaproponują środki finansowe. To był długi proces - ocenił.
Mueller potwierdził też, że rząd podejmie akcje informacyjne w Niemczech dotyczące reparacji. - Premier Mateusz Morawiecki ma teraz cykl wywiadów z mediami niemieckimi, aby uwypuklić tę kwestię. Już zostało zlecone przygotowanie noty dyplomatycznej do Niemiec. Rozmawialiśmy też o tym na ostatnim posiedzeniu rządu. Zobaczymy, jaka będzie reakcja strony niemieckiej po formalnym przekazaniu noty - powiedział rzecznik rządu.
Źródło: PAP
Przeczytaj również: