Unijna kontrola w rządowej instytucji. Jest reakcja rządu
Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) zdecydował w ubiegłym tygodniu, że przyjrzy się aferze w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. - Jesteśmy otwarci, pomożemy tej instytucji, by wszelkie wątpliwości wyjaśnić - zapowiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Mueller.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Mueller został zapytany o kontrolę Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju w związku z informacjami o nadużyciach wewnątrz tej instytucji. O kontroli poinformowało NCBiR w ubiegłym tygodniu.
Rzecznik rządu podkreślił, że OLAF jako instytucja unijna ma prawo do kontroli wydatkowania środków europejskich przez polskie instytucje. - Jesteśmy otwarci, pomożemy tej instytucji, by wszelkie wątpliwości wyjaśnić. Powiem więcej - jeśliby się okazało, że te wątpliwości mają uzasadniony charakter, to zrobimy wszystko, aby do takich nieprawidłowości nie mogło dochodzić w przyszłości, a wobec wszystkich osób, które takich nieprawidłowości się dopuściły, złożymy odpowiednie zawiadomienia do prokuratury i będą toczone postępowania - oświadczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Pajęczyna Bielana". Minister finansów mówi wprost
Mueller dodał, że "nie można pozwolić, żeby środki publiczne, czy to unijne, czy to krajowe, w jakikolwiek sposób były zmarnotrawione lub wykorzystane w sposób, który nie był ich przeznaczeniem".
- Jesteśmy gotowi, by podjąć takie działania, łącznie z być może zmianami legislacyjnymi w samej tej instytucji. Natomiast tu jeszcze potrzebujemy chwilę na zakończenie audytu i decyzje w tym obszarze - oświadczył rzecznik rządu.
Pytany o ewentualne zagrożenie wstrzymaniem lub ograniczeniem środków unijnych dla Polski, rzecznik rządu stwierdził, że "takie kontrole odbywają się rutynowo w wielu instytucjach, w Polsce jak i innych krajach UE".
- Jeżeli doszło do naruszenia przepisów w jakiejś instytucji, jeżeli to będzie miało potwierdzenie, to nie oznacza to, że w innych miejscach te środki są wydatkowane niezgodnie z prawem. Oczywiście my z żelazną konsekwencją będziemy wypalać tego typu nadużycia, jeżeli będą się pojawiały; tu jest nasza pełna determinacja - zaznaczył Mueller.
Afera w NCBR. Jest kontrola OLAF
W sobotę NCBiR informowało, że OLAF rozpoczął kontrolę wewnątrz instytucji w związku z konkursem "Szybka Ścieżka - Innowacje cyfrowe" po zakończonej wcześniej kontroli Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. W wyniku kontroli MFiPR zweryfikowano, jak informował NCBiR, 117 projektów złożonych i ocenionych pozytywnie przez NCBiR w konkursie Szybka Ścieżka.
W wyniku zakończonej 28 kwietnia 2023 r. kontroli MFiPR, 85 projektów zweryfikowano pozytywnie, 25 projektów zostało skierowane do ponownej oceny, w przypadku 5 projektów stwierdzono nieprawidłowości, które uniemożliwiają finansowanie z Funduszy Europejskich (2 projekty zostały wycofane przez wnioskodawców).
W ubiegły czwartek "Gazeta Wyborcza" opublikowała materiał dotyczący nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Według informacji "GW" pieniądze z NCBiR miały być przyznawane na projekty, które miały nigdy nie powstać.
Wcześniej doniesienia w sprawie kontrowersji wokół konkursu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" pojawiły się na początku lutego. Radio ZET 2 lutego podało, że dotację opiewającą na 55 mln zł miała otrzymać firma o kapitale 5 tys. zł, założona przez niespełna 30-latka 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków. Wniosek firmy otrzymał najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do dofinansowania. O kolejnej sprawie informowali posłowie opozycji. Dotację w wysokości 123 mln zł na projekt dotyczący "cyberbezpieczeństwa podmorskiego" miała dostać białostocka spółka, która w ostatnich dwóch latach wykazywała straty.