Rzecznik PSL chciał dopiec PiS-owi. Pogrążył sam siebie

Absurdalna dyskusja wokół najnowszej publikacji sejmowego wydawnictwa - Konstytucji Kenii. Rzecznik prasowy PSL Jakub Stefaniak przekonuje, że zamiast ją drukować, PiS powinno przestrzegać tej, która obowiązuje w Polsce. Apel słuszny, tylko: co ma piernik do wiatraka? Skoro Biuro Sejmu rutynowo wydaje konstytucje większości krajów od ponad 20 lat?

Jakub Stefaniak
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Natalia Durman

Stefaniak opublikował wpis z apelem na Twitterze. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. "Oj, pomyliło im się, bo zamiast Konstytucji Kenii, PiS-owcy chcieli wydać Konstytucję Korei Północnej. Zrozummy ich - w końcu też na "K"..." - kpili internauci. Do grona rozemocjonowanych dołączyła m.in. Hanna Lis.

Na szczęście przemówił też zdrowy rozsądek. Część internautów zwróciła rzecznikowi uwagę, że Wydawnictwo Sejmowe publikuje konstytucje innych krajów od dawna. "Świat nie kończy się na Polsce" - podkreślali.

Mamy komentarz z Sejmu

Dyskusja jednak nie ustała. Postanowiliśmy rozwiać więc wszelkie wątpliwości i o powody "kontrowersyjnej" publikacji zapytać bezpośrednio w Sejmie.

Efekt? Bez zaskoczenia. Potwierdzono nam, że Konstytucja Kenii ukazała się w serii wydawniczej "Konstytucje świata", która jest publikowana przez Wydawnictwo Sejmowe od 1996 r. Seria powstała na zlecenie Biblioteki Sejmowej. Przez 21 lat od zainicjowania tych publikacji zostały wydane 53 pozycje, z których najnowszą jest właśnie ta.

"Materiały te mają walory porównawcze, historyczne i prawodawcze, z których mogą korzystać parlamentarzyści i urzędnicy. Jednocześnie polecamy zapoznanie się z seriami wydawniczymi Wydawnictwa Sejmowego wszystkim regularnie odwiedzającym lub pracującym w Parlamencie" - podkreśliło Centrum Informacyjne Sejmu w przesłanym nam komunikacie.

Rzecznik niewzruszony. Celna riposta internautki

Co na to Stefaniak? Zwracaniem uwagi na bezzasadność jego komentarza wydaje się być niewzruszony. "Nie ma to żadnego wpływu na mój apel" - oznajmił w kolejnym swoim wpisie.

"Apel jak najbardziej słuszny. Jest tyle innych rzeczy, do których się można doczepić, nie róbmy tego Konstytucji Kenii" - odparła jedna z internautek.

Podpisujemy się pod tym obiema rękami.

Zobacz: Internet wg. PiS. Ministerstwo Cyfryzacji chce zmian

Wybrane dla Ciebie
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Jest podejrzanym o akt dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Siemoniak reaguje na słowa ludzi Nawrockiego. "Haniebne oskarżenia"
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zdradziła Ukrainę na rzecz Rosji. Była też w Polsce
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Zadośćuczynienia dla ofiar wojny. Jest głos z Berlina
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Czarne chmury nad Morawieckim i Błaszczakiem. Dokumenty w Sejmie
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Europa reaguje. Kraje wciągają obywateli do wojska
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Gruzin opuścił areszt. Decyzja sądu dała mu szansę na ucieczkę z Polski
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"