"Kiedy podejmowałam się pełnienia obowiązków rzecznika rządu, umówiliśmy się na coś w rodzaju kontraktu menedżerskiego. Moim zadaniem było stworzenie biura prasowego z prawdziwego zdarzenia. Po ośmiu miesiącach uważam, że to zadanie jest już wykonane" - powiedziała Liszka "Newsweekowi"