Rząd Węgier ma propozycję ws. imigrantów. "Jeśli Austria i Niemcy wezmą całą odpowiedzialność"
Węgry rozważą utworzenie korytarza dla uchodźców napływających z Chorwacji, jeśli Niemcy i Austria wezmą na siebie za to pełną odpowiedzialność - poinformował szef kancelarii premiera Węgier Janos Lazar. Jednocześnie na granicy ze Słowenią powstaje kolejne ogrodzenie.
Lazar powiedział, że nadrzędnym celem działań węgierskiego rządu jest ochrona granic kraju oraz zewnętrznych granic Unii Europejskiej. Budowanie płotów oraz restrykcyjne regulacje polityki migracyjnej mają służyć właśnie jego osiągnięciu.
- Skoro Unia nie akceptuje środków stosowanych przez Węgry, należy znaleźć inne rozwiązanie - uważa Lazar.
- Jeśli Austria i Niemcy tego chcą i razem z innymi członkami UE wezmą na siebie za to całą odpowiedzialność, węgierski rząd rozważy możliwość stworzenia odpowiednich warunków do transportu uchodźców napływających z Chorwacji przez terytorium Węgier - zapowiedział szef kancelarii premiera. Zaznaczył jednak, że nie może to zagrażać bezpieczeństwu kraju.
Jednocześnie, aby zapobiec masowemu napływowi imigrantów, Węgry rozpoczęły konstrukcję kolejnego ogrodzenia w postaci płotu, tym razem na granicy ze Słowenią. Pierwszy, długi na 175 km płot powstał na granicy z Serbią, natomiast ogrodzenia na granicy z Chorwacją i Rumunią są w budowie. Za te działania UE krytykuje węgierski rząd.
Węgry, wraz z Czechami, Rumunią i Słowacją, głosowały we wtorek przeciwko propozycji Komisji Europejskiej w sprawie podziału kwot migrantów napływających do Grecji i Włoch z biedniejszych albo ogarniętych wojną krajów. Plan został jednak przyjęty większością głosów przez ministrów spraw wewnętrznych państw UE.
Lazar krytykował tę decyzję, oceniając ją jako "typowy przykład moralnego imperializmu, który Niemcy narzucają Europie".
10-milionowe Węgry leżą na trasie największej migracji do Europy od czasów drugiej wojny światowej. Jak informuje agencja Reutera, w tym roku do kraju napłynęło ponad 240 tys. migrantów.