Rząd uszczelnia zakaz handlu, ale furtki wciąż otwarte
Czy faktyczny zakaz handlu w niedziele kiedykolwiek stanie się faktem? Rząd uszczelnił go poprzez zamknięcie furtki dotyczącej świadczenia usług pocztowych, ale to wciąż nie oznacza, że sklepy pozostaną zamknięte.
Rząd uszczelnia zakaz handlu, ale furtki wciąż otwarte 
Do niedawna sklepy i markety świadczące usługi pocztowe mogły swobodnie prowadzić swoją działalność handlową w niedzielę. Rząd ograniczył jednak tę możliwość poprzez wprowadzenie przepisu stanowiącego, że wyłącznie placówki handlowe, których usługi pocztowe stanowią co najmniej 40 proc. działalności. Wciąż otwarte pozostają inne furtki.
Wciąż możliwe jest otwarcie sklepu przez przedsiębiorcę, który w niedzielę sam stanie za ladą, a pomagać w pracy będą mu członkowie najbliższej rodziny. Tym, którzy nie będą chętni do skorzystania z tej możliwości rząd pozostawił jeszcze inne wyjścia.
Szybkie dostawy, ochroniarze, udziały
Ominięcie zakazu handlowania w niedziele jest również możliwe poprzez prowadzenie działalności opartej o szybkie dostawy towarów (w 15 minut). Ponadto istnieje jeszcze metoda "na ochroniarza", polegająca na zatrudnieniu wszystkich pracowników sklepu w roli ochroniarzy.
Kolejną metodą jest również podzielenie się z pracownikami niewielkim procentem działów w przedsiębiorstwie. Wówczas funkcjonują oni jako współwłaściciele firmy.
