ŚwiatRząd USA odpowiada na zarzuty Radka Sikorskiego

Rząd USA odpowiada na zarzuty Radka Sikorskiego

Administracja USA polemizuje z zarzutami
byłego wiceministra obrony RP Radka Sikorskiego, wyrażonymi w
piątkowym "Washington Post", że Ameryka nie spełnia oczekiwań
Polski, związanych z zaangażowaniem jej wojsk w Iraku.

"To nie jest przecież tak, że mamy przekupić Polskę, żeby była lojalnym i dobrym sojusznikiem. Chodzi o to, że ponieważ Polska nam pomaga, my powinniśmy popierać polskie aspiracje - i będziemy to robić" - zapewnił w rozmowie z PAP wysoki przedstawiciel administracji, zastrzegający sobie anonimowość.

Powiedział, że pomoc USA dla Polski w modernizacji jej armii "jest już w toku". "Czy gotowi jesteśmy robić więcej? Oczywiście, ale nie możemy robić wszystkiego naraz" - dodał.

Zapytany o kontrakty dla polskich firm przy odbudowie Iraku, odpowiedział: "Staramy się otworzyć proces. Współpracujemy z polskimi partnerami, chociaż nie jesteśmy w stanie nic obiecywać. Sądzę jednak, że kontakty polsko-amerykańskie w tej dziedzinie są poważne". "Ekonomiczne korzyści dla Polski z jej więzi z USA związane są także z inwestycjami amerykańskimi w Polsce. Poprzez inwestycje możemy przekazać do Polski wiele miliardów dolarów. Ale barierą jest nie najlepszy klimat do inwestycji w Polsce" - dodał.

Odnosząc się do zarzutu, że na Polskę i inne kraje Europy Środkowej wywiera się presję, by umorzyły długi Iraku, przedstawiciel administracji oświadczył, że Irak nie jest w stanie nikomu oddać pieniędzy.

Na uwagę, że być może mógłby je zwrócić w przyszłości, gdyż jest krajem potencjalnie bogatym dzięki wielkim złożom ropy naftowej, odpowiedział: "To prawda, w przyszłości ewentualnie mógłby, ale nie teraz. USA wydają dziś na odbudowę Iraku miliardy dolarów".

Stanowczo odrzucił tezę Sikorskiego, że prezydent Bush bezkrytycznie chwali Rosję, przymykając oczy na naruszanie demokracji przez prezydenta Putina, co w Polsce przywołuje "widmo Jałty".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)