Rząd obiecał 220 milionów na psychiatrię dziecięcą. Tak wygląda realizacja programu
Na początku roku premier Mateusz Morawiecki deklarował, że rząd przeznaczy 220 mln zł na opiekę psychiatryczną dzieci i młodzieży. Ponad pół roku później okazuje się, że realizacja programu idzie bardzo powoli, a urzędnicy głównie "analizują oferty i oceniają zgłoszone wnioski”. A resort zdrowia otwarcie przyznaje, że część środków ma zostać uruchomiona dopiero w następnych latach.
20 stycznia premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili rządowy program wsparcia psychiatrii dzieci i młodzieży. Nakłady na realizację programu miały wnieść 220 milionów złotych.
Minister Niedzielski zapewniał, że opieka psychiatryczna nad dziećmi i młodzieżą jest priorytetem rządu. Finansowanie miały zagwarantować środki z NFZ, Funduszu Medycznego oraz budżetu państwa. Według rządowego programu, w każdym powiecie miał działać zespół opieki środowiskowej. Dodatkowe wsparcie miały również otrzymać ośrodki specjalistyczne. Resort zdrowia zapowiadał zwiększenie wycen świadczeń psychiatrii dziecięcej. Ponadto rządowy plan zakłada brak limitów przyjęć małych pacjentów.
Z kolei premier Morawiecki deklarował, że dodatkowe pieniądze pójdą na działanie bezpłatnej i całodobowej infolinii, kampanię społeczną dotyczącą ochrony zdrowia psychicznego oraz aplikację mobilną.
Kiedy ostatnia narada z premierem? Zaskakująca odpowiedź członka Rady Medycznej
Ministerstwo Zdrowia nadal analizuje i ocenia
Jak wygląda realizacja programu w praktyce? Zapytała o to w swojej interpelacji posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Golbik. Z odpowiedzi datowanej na 14 lipca i przygotowanej przez wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę wynika, że wdrażanie projektu idzie bardzo powoli.
Z odpowiedzi dowiadujemy się o dokładnym podziale środków. I tak z puli 220 mln zł - 120 mln zł ma pójść na poprawę infrastruktury i unowocześnienie placówek, 60 mln zł na podniesienie wyceny świadczeń psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży, 20 mln zł na uruchomienie bezpłatnej całodobowej infolinii, 20 mln zł na dofinansowanie programu profilaktyki uzależnień cyfrowych.
Największa kwota ma trafić na poprawę infrastruktury i poprawę jakości oddziałów psychiatrycznych. Co zrobił dotychczas w tej sprawie rząd? Jak ujawnia wiceminister Kraska, Ministerstwo Zdrowia przeprowadziło nabór wniosków na inwestycje na całodobowych oddziałach psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży w związku z przeciwdziałaniem COVID-19.
"Nabór wniosków został zakończony 20 maja 2021 r. Obecnie trwa proces ich oceny. Na realizację tego zadania do końca 2021 roku przewidzianych zostało 40 mln zł. Kolejne 80 mln ma zostać przekazane w latach 2022-23 – deklaruje wiceminister zdrowia.
Druga największa deklarowana kwota miała być przeznaczona na podniesienie wyceny świadczeń psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży. Tu też proces jest w toku.
"Na prośbę ministerstwa Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji przygotowuje obecnie nową wycenę dotyczącą finansowania świadczeń przez świadczeniodawców II i III poziomu referencyjnego. Raport w sprawie ustalenia taryfy został skierowany do konsultacji publicznych. Podniesienie wyceny będzie możliwe po zakończeniu prac Agencji"– informuje Kraska.
Pieniądze na psychiatrię dziecięcą. Kraska tłumaczy
A co z 20 mln zł na uruchomienie bezpłatnej całodobowej infolinii? Podobnie jak z poprzednimi elementami programu – wszystko jest w fazie wstępnej. Minister zdrowia ogłosił konkurs na wybór realizatora zadania. Nabór zakończył się 11 maja. Jak deklaruje wiceminister, obecnie trwa "proces oceny złożonych ofert”.
Podobna kwota ma być wydana na dofinansowanie program profilaktyki uzależnień cyfrowych. W tym przypadku również nie ma jeszcze finalizacji procedur. A od maja trwa "analiza uwag do projektu”.
"W Ministerstwie Zdrowia przygotowano projekt rozporządzenia w sprawie pilotażowego programu leczenia dzieci i młodzieży nałogowo używających nowych technologii cyfrowych oraz ich rodzin. Konsultacje publiczne projektu zakończono 21 maja 2021 r. Obecnie trwa analiza uwag, które wpłynęły do projektu oraz, we współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii, prowadzone są prace dotyczące opracowania szczegółów dotyczących sposobu ewaluacji i wyboru realizatorów pilotażu” – przekazuje wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Rząd zapewnia o skuteczności programu
Na styczniowej konferencji premier Mateusz Morawiecki mówił o rządowym programie, że jest "to pierwszy krok w kierunku bezprecedensowego poszerzenia całego systemu". "Nie ma dzisiaj ważniejszej sprawy, niż troska o los dzieci i młodzieży, systemowa poprawa całego obszaru związanego z poradnictwem dla dzieci i młodzieży, ze zwiększeniem dostępności terapeutów, psychologów, psychoterapeutów” – deklarował szef rządu.
Z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski przekonywał, że filozofia zmiany, którą chce wprowadzić rząd to zbudowanie piramidy świadczeń, gdzie podstawą jest opieka środowiskowa, potem jest bardziej zaawansowany poziom, gdzie są ambulatoria, opieka dzienna z udziałem lekarza psychiatry, a dopiero na końcu, najmniejszym elementem jest szpital i miejsce, gdzie opieka ma już charakter całodobowy.
- Przeszkodziła w tym wszystkim pandemia. Bo do kwietnia 2020 r. udało nam się wyłonić mniej więcej 150 zespołów opieki środowiskowej. Potem przyszła pandemia i konkursy na dalsze zespoły, rozwijanie tej opieki nie mogły być prowadzone. Dopiero w grudniu, a w zasadzie na przełomie listopada i grudnia 2020 r., udało nam się przywrócić konkursy – mówił Niedzielski. I jak zapewniał, rządowy program zostanie zrealizowany w całości.
Posłanka opozycji: niech wdrożą program w życie
Takie argumenty nie przekonują autorki interpelacji, posłanki Platformy Marty Golbik, przewodniczącej sejmowego Zespołu ds. Psychiatrii Dziecięcej.
- Od początku uważam, że kwestia psychiatrii dziecięcej nie powinna być kwestią jakiegokolwiek sporu politycznego. Ta sprawa powinna być ponadpartyjna. Dlatego w swojej naiwności, za każdym razem, kiedy staramy się o kolejne środki finansowe na ochronę zdrowia najmłodszych, liczę na to, że to zostanie przyjęte i szybko zrealizowane. Tak się, niestety, nie dzieje. Jeśli nawet ogłoszenie programu było elementem rządowego PR-u i politycznej strategii, trudno. Ale niech przynajmniej zostanie to wdrożone w życie – mówi Wirtualnej Polsce posłanka Marta Golbik.
Jej zdaniem sytuacja w dziedzinie psychiatrii dziecięcej jest obecnie dramatyczna. – I to z wielu powodów. Po pierwsze, stan psychiatrii dziecięco-młodzieżowej jest fatalny. Nie zwraca się na nią uwagi, nie ma odpowiedniego finansowania i kontroli w poszczególnych placówkach. Po drugie, nieprawdopodobnie dużo szkód wyrządziła pandemia. Jej efekty będą widoczne wśród młodych ludzi jeszcze przez długi okres. To właśnie wśród tej grupy siedzenie w domach odciśnie największe piętno. Kwestie zdrowia psychicznego w Polsce, niestety, traktuje się zupełnie oddzielnie, jako "ubogi krewny zdrowia” – dodaje Golbik.