PolskaRząd nie wycofa zakazu importu uszkodzonych aut

Rząd nie wycofa zakazu importu uszkodzonych aut

Wiceminister gospodarki Edward Nowak oświadczył, że rząd nie wycofa wydanego półtora miesiąca temu rozporządzenia o zakazie importu do Polski uszkodzonych samochodów. Zniesienia tego rozporządzenia domagają się blokujący od wczoraj lawetami przejście graniczne w Jędrzychowicach prywatni importerzy używanych samochodów.

16.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Nie możemy popierać rozwiązań, które szkodzą państwu - powiedział Nowak w Polskim Radiu. Jego zdaniem, większość sprowadzanych dotychczas do Polski uszkodzonych samochodów to wraki, które nawet po naprawie w naszym kraju zagrażają bezpieczeństwu na drogach i środowisku naturalnemu.

Na argument protestujących importerów, że rządowe rozporządzenie odbiera im miejsca pracy, Nowak odparł, że wzmacnia ono polski przemysł motoryzacyjny i pozwala utrzymać miejsca pracy w przemyśle samochodowym i być może zapobiegnie kolejnym zwolnieniom.

Jak powiedział wiceminister gospodarki, rozporządzenie spełniło swoje cele, to znaczy do Polski importowanych jest znów około siedmiu i pół tysiąca samochodów miesięcznie czyli tyle samo, ile przed 2000 rokiem, kiedy to nastąpiło załamanie sprzedaży nowych aut i równoczesny gwałtowny wzrost importu samochodów używanych.

Tymczasem od czwartku blokadę kolejnych dwóch polsko-niemieckich przejść granicznych zapowiadają laweciarze protestujący w środę na drodze dojazdowej do przejścia Jędrzychowice-Ludwigsdorf. To zostało już zdecydowane. Dzisiaj odwiedzili nas przedstawiciele dwóch największych "zagłębi" laweciarskich - Pleszewa i Wrześni. Uzgodniliśmy, że jeśli rząd nie podejmie rozmów, jutro zablokujemy następne przejścia - powiedział Piotr Kozłowski, jeden z blokujących drogę do Jędrzychowic. Nie chciał jednak powiedzieć o które przejścia chodzi. (aka)(ps)

polskasamochodyimport
Zobacz także
Komentarze (0)