Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez United Survey dla Wirtualnej Polski "Jak pani/pan ocenia organizację
Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19?" i okazuje się, że ponad 42% respondentów
ocenia to raczej dobrze. Niespełna 9% zdecydowanie dobrze,
32%, nieco ponad 32% raczej źle. Pani profesor, chyba takie wyniki napawają
optymizmem w kontekście rozwoju tego programu szczepień, bo chyba to podejście Polaków do szczepień jest coraz
lepsze i chyba jesteśmy coraz bardziej otwarci właśnie na te szczepienia?
No mam taką nadzieję. Proszę przypomnieć sobie na samym początku -
teraz oczywiście były te obawy co do szczepionek AstraZeneca i Johnson&Johnson, zdecydowanie mocno, mocno rozdmuchane. Ale
na początku, proszę sobie przypomnieć, wszyscy się bali szczepionek mRNA i uważali, że to może się okazać niebezpieczne.
Teraz raczej wszyscy chcą akurat te szczepionki. Tak że tutaj jest częściowo takie zamieszanie informacyjne. Jeśli chodzi o nasz program szczepień - no ja
mam wrażenie, że były takie momenty też chaosu trochę. Powinno być zrobione wszystko, żeby uniknąć takich sytuacji, które się
zdarzały, że nagle ludzie stali w kolejkach, przepychali się, czekali wiele godzin. Wydaje mi się, że czasami to jest też troszeczkę
nadgorliwość osób, które bardzo chcą być zaszczepione i przychodzą dużo wcześniej na szczepienie. Ale tak czy inaczej w tej chwili były
takie przestoje, ale w tej chwili mam wrażenie, że jeżeli dociera do Polski coraz więcej szczepionek i jeżeli będzie
wszystko co możliwe zrobione, żeby punktów szczepień było jak najwięcej - niezależnie od tego, kto
te punkty będzie organizował, czy to będą przez Ministerstwo Zdrowia, czy przez samorządy, to powinno być jak najwięcej. Jeżeli
będą te szczepienia dostępne dla tak wielkiej grupy osób jak tylko to możliwe, to to będzie na pewno sukces.
No tutaj jest kwestia tej takiej organizacji, żeby nie było takiej sytuacji, że ludzie nie wiedzą, kiedy mają pójść, kiedy są te
bez przerwy jakieś te chaotyczne informacje albo niemożność dowiedzenia się,
kiedy ten właściwy termin jest dla właściwej osoby. To jest kwestia systemu informatycznego. Mam wrażenie, że mamy dobrych informatyków
w Polsce, którzy mogą zawsze wspomóc rząd i organizacje tych szczepień. Na pewno teraz jest zdecydowanie
lepsza sytuacja, bo dociera do Polski więcej szczepionek. Natomiast wciąż jeszcze to nie jest ta bariera,
która została przekroczona. To wciąż jeszcze jest liczba zbyt mała, ale na pewno będzie ich więcej. Natomiast już...
Pani profesor, w sierpniu będzie już ta odporność stadna przy tym tempie szczepień? Tylko proszę o bardzo krótką odpowiedź.
Wydaje mi się, że musi być jednak zdecydowanie około 70% społeczeństwa zaszczepione, żeby o czymś takim można było powiedzieć.