"Nielegalny" rząd? Jest uchwała KRS. Wszystko przez "ministrę"

- Jeżeli to jest tylko (..) twórczość części sędziowskiej KRS, powołanej przez PiS, to jestem rozbawiony. Jeżeli jednak to jest scenariusz polityczny, uzgodniony z Julią Przyłębską, która teraz poprzez Trybunał powie, że rząd nie jest rządem, to jestem zatrwożony - mówi senator KO Krzysztof Kwiatkowski. W rozmowie z WP wyjaśnia, jakie mogą być konsekwencje przyjętej właśnie przez KRS uchwały, na temat "nielegalności rządu".

Senator Krzysztof Kwiatkowski komentuje uchwałę przyjętą przez KRS
Senator Krzysztof Kwiatkowski komentuje uchwałę przyjętą przez KRS
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS

Przewodniczący Komisji Ustawodawczej, senator Krzysztof Kwiatkowski (KO) opublikował wieczorem wpis, informując o uchwale, jaką przyjęła Krajowa Rada Sądownictwa.

- Uchwała KRS mówi: nie mamy rady ministrów - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską i wyjaśnia, że "uzasadnieniem uchwały są słowa, jakie padły podczas przysięgi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problemowe feminatywy

W czym problem? Okazuje się, że w trakcie składania przysięgi przed prezydentem Andrzejem Dudą w grudniu ubiegłego roku trzy polityczki powiedziały, iż "obejmują urząd ministry". W tekście roty zapisane jest zdanie: "obejmuję urząd ministra".

- Członkowie Krajowej Rady Sądownictwa wskazują, że złożenie przysięgi w formie feminatywu nie stanowi wiernego powtórzenia treści przysięgi. W związku z tym cały skład Rady Ministrów jest... nieprawidłowy. A z tego wniosek jest jeden. Taki, że od 9 miesięcy nie mamy rządu, więc wszystkie decyzje rządu (...) są nielegalne - mówi.

Fragmenty uchwały przyjętej przez KRS 13 września przesłał redakcji WP:

Treść uchwały KRS cz.1
Treść uchwały KRS cz.1© WP
Treść uchwały KRS cz.2
Treść uchwały KRS cz.2© WP
Treść uchwały KRS cz.3
Treść uchwały KRS cz.3© WP

Sprawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego?

Senator Kwiatkowski podkreślił, też, że w świetle prawa uchwała KRS jest jednocześnie wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. - Także teraz to Trybunał ma stwierdzić, czy rząd jest, czy go nie ma - mówi. Jednocześnie zwraca uwagę na to, że "przysięga odbywała się przecież w obecności prezydenta".

Pytany o to, czy jest zaskoczony, zatrwożony czy rozbawiony uchwałą rady, senator Kwiatkowski powiedział, że "niestety przechodzi różne nastroje".

- Jeżeli to jest tylko wykwit intelektualny i twórczość części sędziowskiej KRS powołanej przez PiS, to jestem rozbawiony. Jeżeli to jest scenariusz polityczny uzgodniony z Julią Przyłębską, która teraz poprzez Trybunał powie, że rząd nie jest rządem, to jestem zatrwożony. A niezależnie od scenariusza jestem tym absolutnie zaskoczony - mówi senator Krzysztof Kwiatkowski.

Czytaj również:

Źródło: WP

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (2555)