Rząd i politycy nie sprzeciwiają się prześladowaniom chrześcijan
W oficjalnych działaniach polskiego rządu i
polskich polityków do tej pory nie znalazło się miejsce na
wyrażenie zdecydowanego sprzeciwu wobec krwawych prześladowań
chrześcijan w Indiach - wytyka "Nasz Dziennik".
29.09.2008 | aktual.: 29.09.2008 02:51
Gazeta odnotowuje, iż mimo obaw protestów ze strony lewicowych polityków, Parlament Europejski w ubiegłym tygodniu przyjął rezolucję, w której krytykuje krwawe prześladowania chrześcijan, do jakich od dłuższego czasu dochodzi w Indiach. Domaga się też natychmiastowej reakcji ze strony indyjskiego rządu.
Tymczasem polscy parlamentarzyści i polski rząd w ogóle oficjalnie się w tej sprawie nie wypowiadają - akcentuje "Nasz Dziennik".
Zapytany przez gazetę, jakie jest stanowisko Platformy Obywatelskiej, jako partii rządzącej, w kwestii prześladowań w Indiach, Andrzej Czerwiński, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PO, stwierdził, że prześladowania nie mogą być sprawą polityczną.
My na pewno nie będziemy takich debat prowadzić, ponieważ jest to jakby indywidualna sprawa każdego z katolików czy każdego członka jakiejkolwiek religii. Nie ma nic gorszego niż polityczne zaangażowanie się partii w sprawę światopoglądu i religii i doprowadzenie - prędzej czy później - do jakichś konfrontacji religijnych - mówi Czerwiński. W tej chwili na ten temat nie rozmawialiśmy - dodaje.
Więcej: *Nasz Dziennik - Prześladowanie Kościoła w IndiachNasz Dziennik - Prześladowanie Kościoła w Indiach*