Rząd czy sąd? Anna Dalkowska powinna zdecydować
Wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska odebrała nominację do Najwyższego Sądu Administracyjnego. Nadal podejmuje jednak decyzje w rządzie. Zdaniem prawników to kontrowersyjna sytuacja.
– Dopóki Anna Dalkowska jest wiceministrem, nie orzeka. Taka ma obowiązywać zasada. Zakaz łączenia funkcji administracyjnej w Ministerstwie Sprawiedliwości dla sędziów do niego delegowanych wynika z przepisów regulujących ustrój sądów - stwierdziła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Sędziów Sądów Administracyjnych Aleksandra Wrzesińska-Nowacka.
23 lutego Dalkowska odebrała z rąk prezydenta Andrzeja Dudy nominację do Najwyższego Sądu Administracyjnego. Gazeta twierdzi, że mimo to nadal podejmuje decyzje jako wiceminister.
"Rolą wiceministra sprawiedliwości jest bowiem m.in. delegowanie sędziów do orzekania w innych sądach. Czynność ta może się okazać nieważna, a co za tym idzie - podważane mogą być wyroki i postanowienia wydane przez tak delegowanych sędziów" - dowodzi "Rzeczpospolita".
Wrzesińska-Nowacka przypomina, że Dalkowska ma 2 tygodnie - od 23 lutego - na objęcie swojego stanowiska w NSA.
NSA zajmuje się m.in. kontrolą działania organów państwa.
Źródło: "Rzeczpospolita"