„Rz”: rozwiązaniem problemu Macierewicza może być zmiana stanowiska?
W Prawie i Sprawiedliwości rozważano, czy minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, mógłby objąć funkcję marszałka Sejmu - powiedział "Rzeczpospolitej" polityk bliski Kancelarii Premiera.
W PiS rozmawiano o związanym z wpływem rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza na wizerunek resortu, rządu i partii "problemie Macierewicza". - Sondowano nawet, czy nie wsadzić go na fotel marszałka Sejmu - powiedział dziennikowi polityk bliski Kancelarii Premiera. Co więcej, Macierewicza miałby zastąpić minister Henryk Kowalczyk lub obecny wiceminister obrony Bartosz Kownacki.
Przypomnijmy, że RMF FM poinformował o odejściu Misiewicza z resortu. "Fakt" podał natomiast, że prezes PiS Jarosław Kaczyński miał podjąć decyzję o usunięciu rzecznika MON i przekazać ją Antoniemu Macierewiczowi. Nazwisko Misiewicza zniknęło ze strony resortu i BIP.
Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej w rozmowie z WP poinformowało jednak, że rzecznik ministra obrony narodowej i szef jego gabinetu politycznego przebywa na urlopie. Macierewicz zadeklarował z kolei, że będzie zgłoszenie do prokuratury zawiadomienia ws. rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o pracowniku ministerstwa.
O Misiewiczu zrobiło się głośno po tym, jak "Fakt" opisał jego wizytę w jednym z klubów w Białymstoku. Z relacji wynikało, że na imprezę wraz z ochroniarzem (funkcjonariuszem Żandarmerii Wojskowej) przyjechał luksusowym BMW.
Czy Misiewicz pozostanie w MON? Premier Beata Szydło w RMF FM zasugerowała, że zostanie usunięty z resortu, jednak decyzje pozostawia Macierewiczowi. - Myślę, że szef resortu obrony już takie decyzje podjął -mówiła.
Część polityków PiS powiedziała "Rzeczpospolitej", że Misiewicz wróci do ministerstwa oraz że decyzja Macierewicza jest ich zdaniem testem, który pokaże, kto naprawdę rządzi w partii i w rządzie.
- Gdybym miał doradzać, pracowałbym nad ministrem Macierewiczem, by znalazł Misiewiczowi zupełnie nową pracę w MON, wykorzystał jego zdolności, ale nie próbował już powrotu do ról eksponowanych - powiedział bliski współpracownik Kaczyńskiego.