Rywin twierdził, że doradza rządowi
Lew Rywin sugerował w lipcu 2002 roku, że doradza stronie rządowej podczas prac nad ustawą o radiofonii i telewizji - zeznał przed sądem wiceszef telewizji kablowej UPC Marek Sowa, który jest kolejnym świadkiem w procesie Lwa Rywina, oskarżonego o płatną protekcję wobec Agory - wydawcy "Gazety Wyborczej".
Wiceprezes UPC Marek Sowa opowiadał przed sądem o spotkaniu Lwa Rywina, w którym uczestniczył też Andrzej Zarębski. Było to 9 lipca 2002 roku, czyli tuż przed spotkaniem ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego z nadawcami.
Sowa zeznał, że Rywin zasugerowal jemu i Zarębskiemu, że doradza rządowi i służy im oceną rynku, jednak nie wymienił przy tym żadnych nazwisk. Marek Sowa zastrzegł przy tym, że nie chodziło mu o konkretne pośrednictwo Rywina w sprawie zapisów ustawy medialnej korzystnych dla telewizji kablowych. Świadek tłumaczył, że jemu i Zarębskiemu zależało na włączeniu Rywina w dyskusję nad ustawą, bo liczyli na głos rozsądku Rywina w sprawie kompromisu z rządem. Świadek zastrzegł, że nie prosił Lwa Rywina o żadne konkretne działania lobbingowe.