Ryszard Terlecki był zjawiskowym hipisem. "Całe miasto go znało"

Bliski i zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego w młodości był w Krakowie hipisem, wręcz przywódcą ruchu. Nazywano go Pies, bo taki pseudonim przyległ do niego po spisaniu przez milicję.

Ryszard Terlecki w tamtych czasach pojawiał się w domu rzeźbiarza i performera Jerzego Beresia. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" córka artysty, malarka Bettina Bereś wspomina, jak ustępowała łóżka różnych gościom pojawiającym się w domu.

- Mnóstwo ludzi się przez dom przewijało, wiecznie u nas siedzieli i z każdego kąta wyłaził hipis. Ojciec był zafascynowany tą filozofią kontrkultury, trochę przeceniał tych wszystkich hipisów razem wziętych – mówi Bettina Bereś. – Oczywiście, absolutnie najpiękniejszy był Pies – dodaje.

Malarka opowiada, że Ryszard Terlecki był "zupełnie zjawiskowy". Miał długie włosy i najpiękniejsze ubrania. – Całe miasto go znało, ale teraz chyba nie lubi, jak mu się przypomina młodość, że był pierwszym chłopakiem Kory – stwierdza Bereś w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Wicemarszałek Sejmu nie jest jedynym politykiem PiS, który w młodości był hipisem. Był też nim Marek Kuchciński, a nazywano go Członek, bo miał podejść do grupy hipisów i powiedzieć, że chciałby zostać członkiem grupy.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_