Ryszard Petru: nie szanuję Kukiza, bo jest nieprzewidywalny
• Petru: demonstracje muszą mieć charakter polityczny
• Nowoczesna zapowiedziała na 12 marca demonstrację przed TK
• Petru: Kaczyński zmusza ministrów do realizacji programów
• Nie szanuję Kukiza, bo jest nieprzewidywalny - powiedział lider Nowoczesnej
- Demonstracja walentynkowa KOD-u była formą pikniku. Demonstracje muszą mieć charakter polityczny, muszą mieć coś do zaoferowania Polakom i żądać konkretnych zmian - stwierdził Ryszard Petru na antenie TVN24.
Nowoczesna w poniedziałek zapowiedziała na 12 marca demonstrację przed Trybunałem Konstytucyjnym. Petru na konferencji prasowej w Sejmie apelował do Polaków o to, by społeczeństwo obywatelskie wymusiło dostosowanie przepisów przez rząd do polskiej konstytucji.
- Jeśli nie będzie nas chroniła konstytucja, to ugrupowania opozycyjne nie będą miały tak naprawdę pola manewru. Rząd będzie wtedy w stanie przyjąć każdą niekonstytucyjną ustawę, a sparaliżowany Trybunał nie będzie mógł tego sprawdzić - przekonywał lider Nowoczesnej.
Nowoczesna zgłosiła w poniedziałek do warszawskiego ratusza wniosek o zgodę na przeprowadzenie demonstracji.
Jak mówił Petru w TVN24, z inicjatywą demonstracji wystąpił już teraz, bo "antycypuje" rozstrzygnięcie TK oraz Komisji Weneckiej niekorzystne dla PiS.
Wyjaśniał też, że nie miał innego wyjścia, bo zwołanie demonstracji wymaga zezwolenia, które trzeba złożyć odpowiednio wcześniej.
Podkreślił, że chce dzięki manifestacji w drodze obywatelskiego sprzeciwu zmusić rządzących do "przywrócenia ładu konstytucyjnego" w Polsce.
KOD zmieni się w partię polityczną?
Tymczasem lider KOD Mateusz Kijowski w programie #dziejesienazywo zapowiedział, że w najbliższym czasie odbędzie się kongres KOD, na którym zostaną wybrane władze stowarzyszenia i przyjęty program.
Słowa lidera KOD były szeroko komentowane. Pojawiły się nawet spekulacje na temat przyszłości ruchu oraz jego ewentualnego przekształcenia w partię polityczną. Mateusz Kijowski w rozmowie z WP jednoznacznie zaprzeczył, by taki scenariusz był prawdopodobny.
- Organizowany przez nas kongres nie ma nic wspólnego z próbą stworzenia partii politycznej, zbijaniem poparcia politycznego, tworzeniem list wyborczych, etc. Na takie działania nie ma ani mojej zgody, ani działaczy KOD. Chcę absolutnie i jednoznacznie podkreślić, że nie ma takiej możliwości byśmy porzucili działalność społeczną i przekształcili się w partię polityczną - zapewnia lider KOD.
Kaczyński zmusza ministrów do realizacji programów?
Petru skomentował w TVN24 również czołowe projekty PiS - program Rodzina 500 plus i ustawę frankową. Ocenił, że Jarosław Kaczyński na siłę zmusza ministrów do realizacji programów, które są niepoliczalne.
- W Grecji też obiecywano wysokie emerytury i nie wypłacono ich, bo nie było z czego wypłacić. Grecja zbankrutowała, boję się, że nam grozi ten sam wariant - stwierdził lider Nowoczesnej.
Odniósł się też do tzw. planu Morawieckiego, który w najbliższych latach zakłada przeznaczenie ponad biliona złotych na inwestycje w Polsce. Oznajmił, że w programie są elementy, które popiera i takie, które są nierealne.
- Popieram wszystkie ułatwienia dla przedsiębiorców, ale z jednej strony rząd proponuje pewne zachęty, ale z drugiej strony chcą wysłać policję VATowską na Polaków - powiedział Petru.
W ocenie polityka, jedyną prawdziwą opozycją wobec PiS jest Nowoczesna.
"Kukiz jest nieprzewidywalny"
Petru pytany był również o Pawła Kukiza i jeden z jego ostatnich wpisów w mediach społecznościowych, poświęcony posłance Nowoczesnej - Kamili Gasiuk-Pihowicz.
- Nie szanuję Pawła Kukiza, bo jest nieprzewidywalny, to nie jest poważny człowiek - powiedział Petru w TVN24.
Jego zdaniem, Kukiz może "walnąć taki wpis w internecie, że nam wszystkim włosy staną dęba". - Może każdą rzecz chlapnąć, a potem będzie przepraszał. Żeby traktować się poważnie, to druga osoba musi dać traktować się poważnie, czyli musi się poważnie zachowywać - dodał Petru.