Trwa ładowanie...

Ryszard Legutko zapewnia, że rośnie liczba sojuszników PiS w PE. "Umacniamy się"

Polityk PiS jest przekonany, że po eurowyborach dotychczasowy obraz Brukseli mocno się zmieni. Ocenia, że do sojuszu z PiS mogą przystąpić ugrupowania z Hiszpanii, Włoch, Węgier, a nawet Francji.

Ryszard Legutko zapewnia, że rośnie liczba sojuszników PiS w PE. "Umacniamy się"Źródło: PAP, fot: Grzegorz Momot
d214tkg
d214tkg

Prawo i Sprawiedliwość należy w europarlamencie do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Prof. Ryszard Legutko zapewnia, że po najbliższych wyborach EKR będzie miała znacznie więcej przedstawicieli. Zaznacza, że obecni członkowie z pewnością odnotują w maju znacznie lepsze wyniki niż 5 lat temu.

- Są też partie, których nie ma w PE, a które zgłosiły chęć przystąpienia do EKR. Ich pozycja umacnia się w krajach członkowskich. To jest przede wszystkim hiszpański Vox, holenderskie Forum na rzecz Demokracji, czy francuskie Powstań Francjo. Z nimi wszystkimi mamy uzgodnienia, a z niektórymi osobiście podpisałem deklaracje o współpracy - cytuje polityka polskieradio.pl.

Legutko wskazał, że szeregi EKR mógłby zasilić też węgierski Fidesz premiera Viktora Orbana.

- Orban ma wielu wrogów w Europejskiej Partii Ludowej, do której należy. Trudno ocenić, czy znajdzie się poza grupą. Nie jest to do końca jasne. Gdyby jednak znalazł się poza tą rodziną polityczną, to pierwszą grupą, do której powinien się zwrócić jest EKR - dodał wiceprzewodniczący tego ugrupowania.

Legutko: "Od 40 lat rządzą UE, są w stanie paniki"

Europoseł PiS odniósł się także do słów Manfreda Webera, niemieckiego szefa Europejskiej Partii Ludowej, który ocenił ostatnio, że "Polska pod rządami PiS zmierza w kierunku nacjonalistycznym".

d214tkg

Legutko stwierdził, że Weber zachowuje się skandalicznie, ale nie jest tym zaskoczony. W jego opinii ci, "którzy od 40 lat wciąż rządzą Unią Europejską, są w stanie paniki".

- Bo pojawiła się szansa nadkruszyć ten monopol władzy - przywołuje słowa profesora portal polskieradio.pl.

Dodał, że krajom takim jak Niemcy czy Francja brakuje teraz silnego przywództwa. - Francja nie ma szczęścia do prezydentów. Wydawało się, że Francois Hollande był najgorszym prezydentem w powojennej historii Francji, jednak Macron okazał się jego konkurentem w tej dyscyplinie - powiedział.

Źródło: polskieradio.pl, wpolityce.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d214tkg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d214tkg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj