Ryszard Kalisz współpczuje Beacie Szydło. "Mogła być pierwszym kandydatem na zastępcę prezesa"
- Mnie jest szkoda Beaty Szydło. Znam ją osobiście. Mam w stosunku do niej teraz empatię. Popełniła olbrzymi błąd, bo kiedy była premierem, zgodziła się zostać wicepremierem i dzisiaj niestety jest grillowana. Gdyby się wtedy nie zgodziła, dzisiaj byłaby pierwszym kandydatem na następcę Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził Ryszard Kalisz w programie WP "Tłit". Ocenił też obecny rząd i jego stosunek do Unii Europejskiej. Nazwał go "dzieckiem w piaskownicy, któremu, jeśli się zabierze zabawkę, to krzyczy, a jak on zabierze, to krzyczy, że nie odda. Przyjdzie mama czy tata, okiem skarci i dziecko zrobi to, co chcą".